Na dniach ogłoszenie meczu NFL na Bernabéu
Nieoficjalnymi kanałami można się dowiedzieć, że w tym tygodniu potwierdzony zostanie fakt rozegrania w 2025 roku na Santiago Bernabéu meczu NFL w ramach sezonu zasadniczego. Oficjalna wiadomość ma zostać podana w ciągu najbliższych dni w Las Vegas. Choć dokładna data jest trudna do oszacowania, do wydarzenia ma dojść w któryś piątek.
Tyreek Hill z Miami Dolphins podczas styczniowego meczu z Kansas City Chiefs. (fot. Getty Images)
Po długim czasie negocjacji i pojawiających się plotek futbol amerykański zawita w progi Realu Madryt. Tym samym spełni się też jedno z marzeń związanych z przebudową stadionu. Dziennikarze Asa donoszą, że obiekt Królewskich wygrał wyścig z Metropolitano, ponieważ władze NFL brały wcześniej pod uwagę również stadion Atlético. Przedstawiciele amerykańskiej ligi futbolu amerykańskiego kilka miesięcy temu przybyli do stolicy Hiszpanii, by zrobić rozeznanie. Mogliśmy nawet usłyszeć wówczas z ust Rogera Goodella, komisarza rozgrywek, że szanse rozegrania starcia NFL w Hiszpanii są wysokie.
Władze NFL na ten sezon zastanawiały się nad dwiema opcjami ligowego spotkania poza granicami USA. Pierwszą była Brazylia, drugą zaś Hiszpanii. Ostatecznie padło na São Paulo i Arenę Corinthians. Futbol amerykański zawita też na obiekt Bayernu, Tottenhamu oraz na Wembley. W poniedziałek podano również do wiadomości, że do Brazylii w pierwszym tygodniu sezonu zasadniczego na pewno zawita ekipa Philadelphia Eagles. Wybór Kraju Kawy na ten rok okazał się szansą dla Santiago Bernbabéu, które do 2025 roku będzie już w stu procentach ukończone. Lokalizacja stadionu w samym centrum miasta pozwoli NFL na zorganizowanie w okolicy wszelkiej maści wydarzeń promujących, które trwać mają przez cały tydzień poprzedzający mecz. Tak samo procedura wygląda zresztą także przy okazji innych spotkań rozgrywanych poza Stanami Zjednoczonymi.
Madrytowi pomógł również fakt, że w grudniu minionego roku właściciele wszystkich drużyn NFL zgodnie doszli do porozumienia, by w 2025 roku rozgrywać aż dziewięć zagranicznych meczów (osiem plus jeden Jaguars, którzy są już dogadani na Londyn). To spory skok w stosunku do bieżącego roku, w którym dojdzie do zaledwie pięciu eksportowych spotkań.
Jeśli chodzi o drużyny, które mogłyby wystąpić na Bernabéu, to logika podpowiada Miami Dolphins lub Chicago Bears, czyli zespoły zdecydowane na szerzenie marketingu w Hiszpanii. Choć to ekipa z Chicago częściej kokietowała z Hiszpanią (w tym tygodniu przebywa na zgrupowaniu w tym kraju), to jednak faworytem są Dolphins, ponieważ w 2025 roku mają dodatkowe spotkanie u siebie, podczas gdy Bears czeka ono dopiero w 2026 roku. Skąd wziął się taki dziwny zabieg? Ano stąd, że teraz każda drużyna rozgrywa 17 meczów, a nie 16, jak w poprzednim sezonie. Ma to na celu dążenie do systemu, w którym każdy rozgrywa osiem spotkań u siebie, osiem na wyjeździe i jedno za granicą. W każdym roku tylko wybrane zespoły mają jednak dodatkową potyczkę u siebie, którą jednak równie dobrze można wykorzystać na zagraniczny wyjazd. Jakkolwiek patrzeć, lądowanie NFL w Hiszpanii jest bliższe niż kiedykolwiek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze