Łunin i rękawice powstałe w czasie wojny

Po ponad 20 latach w profesjonalnym futbolu Rustam Chudżamow zbliżał się powoli do końca kariery. Występował dla ośmiu rodzimych klubów, stanowiąc element bardzo silnych zespołów. Poznał dzięki temu wszystkie manie i potrzeby golkiperów. Podczas gdy większość jego kolegów myślała raczej o zostaniu trenerami, dyrektorami sportowymi, czy agentami, on wpadł na inny pomysł. Chciał stworzyć własną markę rękawic bramkarskich. Tak oto w trakcie wojny narodziła się firma Brave Goalkeeper

– Kiedy zrozumiałem, że koniec kariery zbliża się wielkimi krokami, zacząłem myśleć o tym, co dalej. Pewnego dnia zasnąłem i nie wiem, czy to był sen, czy gonitwa myśli, ale wpadłem na pomysł stworzenia własnych rękawic. Spróbowałem. Niektórzy na początku się ze mnie śmiali, ale po roku mieliśmy już dziewięciu bramkarzy z najwyższego szczebla rozgrywkowego, którzy wybierali nasz sprzęt – opowiada Chudżamow w rozmowie z Relevo. Kiedy sam grał w piłkę, trudno było mu znaleźć model odpowiadający w pełni jego potrzebom. Dlatego też zdecydował się wykorzystać całe swoje doświadczenie, by pomóc innym bramkarzom. 

Marka powstała w 2016 roku, gdy konflikt Rosji z Ukrainą już istniał. Po inwazji Chudżamow był zmuszony przenieść główną siedzibę firmy z Kijowa do Czech. Mimo problemów spowodowanych wojenną codziennością udało mu się postawić na swoim. Obecnie Brave Goalkeeper produkuje 20 tysięcy par rękawic rocznie. – Pierwsze miesiące były bardzo trudne. Musieliśmy zastanowić się, co zrobić z naszym życiem i jak możemy się chronić. Przeniosłem wszystko z Ukrainy do Czech i zacząłem pomagać ukraińskim bramkarzom, wysyłając im rękawice za darmo. Nawet dziś utrzymujemy specjalne ceny dla Ukraińców na całym świecie – dodaje były bramkarz. Wsparcie dla rodaków na tym się jednak nie kończy. Część zysków firma przeznacza bowiem na pomoc wojsku. Na zakup jedzenia, odzieży czy materiałów sanitarnych Chudżamow przeznaczył jak dotąd 50 tysięcy euro.

Głównym ambasadorem Brave Goalkeeper jest Andrij Łunin. Rustam wspomina, jak przekonał go do swojego towaru. – Podszedłem do niego przy okazji ligowego spotkania i zaproponowałem mu wypróbowanie jednego z modeli za darmo. Poprosiłem go przy tym o szczerą opinię, bym wiedział, co ewentualnie poprawić. Spodobały mu się i zaczął ich używać na stałe. 

Chudżamow łączy pracę w firmie z trenowaniem bramkarzy reprezentacji Ukrainy. Podczas zgrupowań często spotyka się z Łuninem i obaj rozmawiają, jak ulepszać rękawice. – Na ostatnie zgrupowanie przywiozłem najnowszy model. Andrij chciał go wypróbować. Potem podszedł do mnie i powiedział, że chce wszystkie, które mam na stanie – zachwala swój produkt Rustam. Chudżamow zaproponował też bramkarzowi Królewskich wypuszczenie dedykowanej mu edycji z jego nazwiskiem i w wybranym kolorze. Jak na razie Andrij się nie zdecydował, ale Rustam jest pewien, że wkrótce do tego dojdzie. 

Od czasu do czasu Chudżamow podróżuje do Madrytu, by zobaczyć się z Łuninem. Rozważa nawet otwarcie biura w stolicy Hiszpanii, by wypromować markę w Europie Zachodniej. Na ten moment jej główną twarzą jest Łunin. Brave Goalkeeper rośnie w siłę jako firma, a przy tym pomaga rodakom przebywającym w kraju pochłoniętym wojną.