AS: Mbappé poinformuje o swojej decyzji w najbliższych dniach

Odliczanie trwa i wkrótce, już wkrótce, pojawią się wiadomości na temat przyszłości Kyliana Mbappé. Jak dowiedział się AS z wiarygodnych źródeł bliskich PSG, gwiazda zobowiązała się paryskiemu klubowi do zakomunikowania swojej ostatecznej decyzji w ciągu najbliższych dni, czyli powie to w ciągu nie więcej niż tygodnia lub dwóch. Francuzi postrzegają to również jako dobry znak, że piłkarz potrzebuje czasu, aby rozważyć dwie opcje, które ma na stole: pozostanie w PSG lub przenosiny do Realu Madryt. Rozumieją, że wciąż ma wątpliwości, czy odejście z PSG jest najlepsze dla jego kariery.

Wbrew doniesieniom, PSG nie złożyło zawodnikowi oferty przedłużenia kontraktu. Poprosili go po prostu, aby najpierw powiedział, czy chce pozostać częścią projektu, czy nie. Dopiero wtedy, jeśli odpowiedź będzie korzystna dla katarskiego właściciela, rozpoczną się negocjacje w sprawie umowy. Nie bez powodu ma opcję przedłużenia kontraktu, co może jednostronnie aktywować i za co otrzymałby 70 milionów euro brutto. Ze swojej strony Real Madryt złożył już swoją ofertę graczowi. AS uważa, że Francuz nie mógłby liczyć na więcej niż 30 milionów euro brutto za sezon.

Real Madryt i PSG żyją obecnie w dużym napięciu, zdając sobie sprawę, że wynik operacji wpływa na wiele czynników. Dla Realu Madryt podpisanie umowy z Mbappé nie jest już tak priorytetowe, jak dwa sezony temu, ponieważ mają teraz Bellinghama i najlepszego Viníciusa. PSG postrzegałoby zaś jego odejście jako ogromny cios. W ostatnim czasie zrobili wszystko, aby był szczęśliwy w Paryżu. Nie musi już rywalizować z Messim, a przede wszystkim z Neymarem. Znalazł się w absolutnym centrum projektu i ma nawet wpływ na decyzje zarządu w kwestiach sportowych.

Obecność Mbappé ma fundamentalne znaczenie, aby liga francuska nie straciła na wartości, właśnie po odejściu Messiego i Neymara. Tym bardziej teraz, gdy negocjowana jest sprzedaż praw audiowizualnych na kolejne pięć lat. PSG prowadzi też rozmowy z miastem w celu przejęcia na własność Parc des Princes i przeprowadzenia gruntownej renowacji w stylu Realu Madryt i Santiago Bernabéu, w co zainwestowano by ponad 2 miliardy euro. Wszystkie te plany są zagrożone bez Mbappé.

Ostatnie spotkanie Al-Khelaïfiego i Mbappé miało miejsce na początku stycznia. Po spotkaniu prezes klubu powiedział: „Uważam go za członka rodziny, naprawdę i będę go chronić. Wierzę w niego i chcę, żeby dzisiaj skoncentrował się na futbolu oraz oczywiście, żeby został w Paryżu. Jestem pewny, że wypełni obietnicę i uszanuje nasze porozumienie. Nie chcę rozmawiać o pieniądzach i mówić, ile wart jest ten deal. Mamy dżentelmeńską umowę i nasze porozumienie nie jest kwestią pieniędzy. Zawarto je między zawodnikiem a prezesem, dyrektorem sportowym i trenerem. To coś więcej niż podpisana umowa”.

Z drugiej strony, Real Madryt nadal chce podpisać kontrakt z Mbappé, ale nie za wszelką cenę. „Są pociągi, które przejeżdżają tylko raz w życiu”, mówiło się często w Valdebebas, aby zdefiniować sytuację. Z jednej strony, aby nie wydawać się ofiarą tego, co się stało, na wypadek gdyby Mbappé zdecydował się pozostać w PSG. Z drugiej strony, aby powstrzymać Mbappé przed przesadzaniem z żądaniami finansowymi, jeśli naprawdę chce cieszyć się grą dla najbardziej utytułowanego klubu w historii. Oczywiste jest, że ani PSG, ani Real Madryt nie chcą, aby ta telenowela ciągnęła się dłużej. Logiczne jest myślenie, że jeśli PSG wygra, nagłośnią to z wielkimi fanfarami. A także, że jeśli Real Madryt okaże się zwycięzcą, będą starali się to ukryć, aby Mbappé nie odczuwał presji ze strony paryskich ultrasów i aby atmosfera nie stała się dla niego nie do zniesienia. Pewne jest jednak to, że Mbappé da znać o swojej decyzji w ciągu najbliższych kilku dni.