Advertisement
Menu
/ marca.com

Tchouaméni odpowiedział na krytykę

Pomocnik potwierdził z Las Palmas swoje zaangażowanie po krytyce, jaką otrzymał po występie z Atlético. Zdobył zwycięskiego gola, a jego wejście wspomogło też środek pola Królewskich.

Foto: Tchouaméni odpowiedział na krytykę
Tchouaméni cieszy się po strzeleniu gola Las Palmas (fot. Getty Images)

„Nie chcę, żeby ktoś wątpił w moją mentalność”. Aurélien Tchouaméni mówił to bez owijania w bawełnę po meczu na Gran Canarii. Krytykowany przez niektórych, po golu Griezmanna w derbach w Copa del Rey, zawodnik potwierdził swoją skuteczność z Las Palmas, strzelając gola, który dał Realowi trzy ważne punkty. Francuz znów uderzył głową po rzucie rożnym Kroosa, tak jak w Gironie, kiedy przeżywał swój najlepszy moment w tym sezonie. 

Wszystko zaczęło się sypać od jesiennego Klasyku, który piłkarz zakończył z poważną kontuzją. Co logiczne, stracił swoje miejsce w środku pola, gdzie rywalizacja jest zacięta ze względu na zbyt dużą liczbę zawodników. Luka Modrić, legenda Realu, nawet nie ruszył na rozgrzewkę w spotkaniu Las Palmas.

Tchouaméni to zrobił i wszedł w drugiej połowie, aby odmienić losy meczu. Zapewnił siłę w obronie i centymetry w ataku, co pozwoliło mu pokonać Vallesa, gdy spotkanie wkroczyło w decydującą fazę, a Real remisował 1:1. Gol padł w dniu urodzin Francuza, który później przemawiał w strefie mieszanej. „W tamtym meczu z Barceloną zagrałem do końca” – wspomina Aurélien, potwierdzając swoje zaangażowanie, mimo że od powrotu na boiska nie cieszy się już statusem nietykalnego, jaki posiadał w pierwszych miesiącach sezonu.

„To normalne, czasem gra Edu, czasem ja. Cieszę się z jego występów, ponieważ jest dla mnie jak brat. Nie zawsze możesz grać niesamowicie, ale możesz dać z siebie wszystko”. Hasło to, aby dać z siebie sto procent, Tchouaméni powtarzał kilkukrotnie przed dziennikarzami, być może chcąc odpowiedzieć tym, którzy zarzucali mu brak intensywności po odpuszczeniu Griezmanna przy golu Atlético na 3:2. „Jestem pewien, że mogłem tam spisać się lepiej” – przyznał w sobotę zawodnik Los Blancos.

Tchouaméni pracuje nad odzyskaniem swojego miejsca na środku pola Realu, chociaż kontuzje Militão i Alaby otwierają mu także opcję do gry na środku obrony, czym 24-latek nie jest zachwycony. Jego zadaniem jest rozdawanie piłek i bycie na miejscu w poszukiwaniu ostatniego podania lub, czasami, wykorzystanie świetnego strzału z dystansu, być może jego najlepszej broni ofensywnej. Zawsze chce dostawać jak najwięcej minut w Realu Madryt, ponieważ jego marzeniem jest „gra dla najlepszej drużyny na świecie”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!