Sinusoida Ardy Gülera
Ancelotti wątpi, czy fizyczność Ardy Gülera jest na odpowiednim poziomie. Ma jednak pewność, że Turek posiada mnóstwo jakości i osobowość. Klub latem zalecił pomocnikowi wypożyczenie, a ten odmówił.
Arda Güler na rozgrzewce (fot. Getty Images)
Arda Güler nie jest łatwym piłkarzem dla Ancelottiego. Odkąd jego transfer stał się pewny, na Turka spoglądają oczy wielu ciekawych tego, jak Real Madryt wyjdzie na sprzątnięciu 18-latka sprzed nosa Barcelony. Trener już wie, co Güler ma w sobie i jaki poziom techniczny, fizyczny i taktyczny może wnieść do zespołu Los Blancos. Głównym problemem chłopaka jest jednak to, że sezon rozpoczął dopiero w styczniu ze względu na kontuzje. To miesiąc, w którym zaczyna się walka o pierwsze tytuły i w którym szkoleniowiec potrzebuje swoich pewniaków.
Güler, jeszcze zanim zadebiutował przeciwko Arandinie w Copa del Rey, już pokazywał sztabowi trenerskiemu swoją nadmierną chęć regularnej gry. Musieli go uspokajać i wyjaśniać, że dla niego najlepszy będzie plan poprawiający fizyczność i że w rywalizacji w Realu Madryt najlepszą rzeczą, zarówno dla niego, jak i dla zespołu, jest utrzymanie rytmu. W ciągu godziny przeciwko Arandinie urósł. Piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę, pokazywał błyskotliwe akcje i boiskową bezczelność. Daleko mu jednak do optymalnego przygotowania fizycznego i nie wytrzymałby intensywności ważniejszych spotkań.
Ancelotti podchodzi do sprawy taktownie. Zdaje sobie sprawę z potrzeb zespołu i zachowuje się uczciwie wobec wszystkich piłkarzy z drużyny. Turek dostał prezent w postaci wzięcia udziału w ostatnich ośmiu minutach dogrywki w derbach w Rijadzie. Później nie pojawił się już na murawie w finale Superpucharu przeciwko Barcelonie ani w Copa del Rey z Atlético oraz w ligowym starciu z Almeríą.
18-latek nie może się doczekać, aż zagra na Bernabéu, ale w dniu meczu z Almerią był rozczarowany. Zareagował nagannie, ale Ancelotti nie zamierzał wyciągać wobec niego konsekwencji. Kiedy Güler zobaczył, że ostatnim, który wejdzie na boisko jest Camavinga, a nie on, zdenerwował się i rzucił znacznikiem rozgrzewkowym o ziemię. To grzech młodości, który nie odciśnie na nim swojego piętna, ponieważ w Realu Madryt wzięto pod uwagę jego cierpienie z powodu kontuzji i pragnienie gry.
Nadmiar pomocników zostawił nie tylko Gülera bez minut w trudnym spotkaniu z Almerią. Luka Modrić również pozostał na ławce rezerwowych i to dla Turka wystarczający dowód na to, jak trudno jest grać regularnie w zespole Królewskich. To normalne, że ma duże nadzieje, spieszy się, aby poczuć, jak to jest grać na Bernabéu i prosi o szansę, ale nawet Chorwat, grający częściej i mający większy status w drużynie, był w tamtym meczu rezerwowym i nie wykonywał niepotrzebnych gestów frustracji.
Włoski trener szanuje hierarchię i powoli daje szanse. Trzeba być w bardzo dobrej kondycji fizycznej i gwarantować niezawodność. Brahim Díaz miał trudności z przekonaniem do siebie Ancelottiego w pierwszych miesiącach sezonu. Mimo wszystko 24-latek zapracował sobie na regularne szanse od trenera dzięki swojej szybkości, umiejętnościom i skuteczności. Güler nie osiągnął jeszcze tego poziomu, choć jego akcje, dryblingi, podania i bramki z treningów, cieszą się ogromną popularnością w sieci.
Ancelotti przyznaje, że ma piłkarza, który budzi ogromne oczekiwania, ale w drużynie panuje codzienna, wewnętrzna rywalizacja, która decyduje o miejscu w szeregu każdego zawodnika. Turek musi się uspokoić, przystosować, uczyć się na treningach, korzystając z obserwacji talentów, które ma u swojego boku i utrudniać Ancelottiemu wybory. To postawa, którą przyjął Ceballos. Były gracz Betisu jest wyżej w hierarchii od 18-latka.
Nikt nie obiecywał Ardzie, że gra w Realu Madryt będzie łatwa, szczególnie w jego wieku i przy takiej rywalizacji w środku pola. Klub zapłacił Fenerbahçe 20 milionów euro, czyli znaczną kwotę i zalecił piłkarzowi pozostanie na ten sezon na wypożyczeniu w Turcji. Ten zdecydowanie odmówił. Istniała także opcja dawania mu minut w Castilli, alez decydował się pozostać w pierwszej drużynie, miał problemy z kontuzjami, a terminarz nie sprzyja temu, aby grał tak wiele, jak sobie wyobraża.
Klub jest pewny, że to piłkarz, który zachwycił kibiców, który ma talent i wspaniałą przyszłość, jeśli będzie cierpliwy i pracowity. Pytanie do Ancelottiego brzmi: w którym momencie sezonu można będzie pozwolić Gülerowi na wejście do drużyny, aby poczuł się doceniony i nie popadł we frustrację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze