Xavi: Polemika jest w Madrycie, nie ma jej we mnie

Jak myślisz, w czym pomaga protestowanie przeciwko sędziowaniu?
Z grzeczności odpowiadam. Nie mówiłbym o tym, gdybyś mnie o to nie pytał. Myślę, że nadszedł czas na rozmowę. Powtarzam się. To są uczucia, które miałem. Nie chcę wzbudzać kontrowersji. Lubię piłkę nożną, mógłbym rozmawiać o futbolu przez cały dzień, ale widzieliście i słyszeliście to, od tego momentu analizujecie to, co się stało. Nie chcę się na tym skupiać. Chcę skupić się na piłce nożnej. Mamy świetny mecz, świetny mecz na San Mamés. Polemika jest w Madrycie, nie ma jej we mnie.

(…)

Wierzysz w uczciwość sędziów?
Wierzę w uczciwość sędziów, ale nie podoba mi się presja, pod jaką się znajdują. Nie chcę mówić nic więcej. Nie pytaj mnie. Kontrowersje nie dotyczą mnie, tylko meczu. Wyraziłem już swoją opinię

Jak się czujesz z tym, że klubowa telewizja Realu kwestionuje całą twoją karierę?
Zawsze szanowałem Real Madryt. Nikomu nie okazałem braku szacunku. A jeśli tego nie zrobiłem, to przeprosiłem. Nie mam z tym problemu i nie jestem zwolennikiem wojen, bo ich nie lubię. Stoję po stronie pokoju. Szanuję filmiki, memy… traktuję to z humorem i nie mam z tym problemu.

 (…)

Czy Federacja powinna się bardziej tłumaczyć w kwestii sędziów?
Trzeba zapytać sędziów, czy czują się pod presją nagrań wideo. Teraz organizują konferencje prasowe. I pytają federację. Jeśli odpowiem, daj mi… zapytaj Medinę Cantalejo. Wolę rozmawiać o grze. Jak atakujemy tyły, w przestrzeniach… ale pytasz mnie o Federację… znasz moje zdanie. Wyciągnij archiwa gazet.