Carvajal: Zespół dał z siebie absolutnie wszystko
Dani Carvajal udzielił wywiadu z murawy dla klubowej telewizji po wygranym 3:2 meczu z Almeríą. Przedstawiamy wypowiedzi autora zwycięskiej bramki dla Królewskich.
Dani Carvajal (fot. Getty Images)
– Jak wyjaśnię to, co działo się w drugiej połowie? To był skutek bardzo słabej pierwszej połowie. Dziś, kiedy oddajesz jedną połowę, to jest bardzo trudno. Przeciwnik strzelił nam dwa gole i po przerwie wyszliśmy po wszystko. Dzięki naszym kibicom i wysiłkowi wszystkich udało nam się wygrać.
– Jak smakuje zwycięstwo w 99. minucie? Wolałbym wygrać bardziej spokojnie. Ale to wiele mówi o tym herbie, stadionie, naszej historii. Wierzymy do samego końca. Mówiliśmy o tym w przerwie, że do ostatniej minuty może wydarzyć się wszystko. I tak też było. Bardzo dziękuję wszystkim kibicom, bo naprawdę ponieśli nas na skrzydłach w drugiej połowie i dedykujemy im to zwycięstwo.
– Mój gol? To była piłka, którą złapałem w połowie boiska i podciągnąłem. Otworzyłem, wziąłem ze sobą zawodnika i widziałem, że będzie wrzucał. Widziałem, że leci wysoko na drugi słupek i że mogę jeszcze wejść w pole karne, tak że wszedłem ze wszystkim, z końcówką energii, która mi została i udało mi się strzelić.
– Co zmieniło się w drużynie w przerwie? Myślę, że rozegraliśmy bardzo złą pierwszą połowę w każdym wymiarze, w ataku i w obronie. Wiedzieliśmy, że to będzie zależeć od nas, że jeśli będziemy chcieli, podwyższymy rytm i intensywność i przede wszystkim wydobędziemy nasz talent, to zwycięstwo nadejdzie.
– Zmęczenie? Tak mieliśmy dwie dogrywki, długie podróży, dziś do tego graliśmy o 16 po meczu w czwartek… Mieliśmy mało odpoczynku i myślę, że należy pogratulować zespołowi, ponieważ dał z siebie absolutnie wszystko. Zobaczymy, jakie będą twarze kolegów w szatni, ale myślę, że podobne do mojej, kompletnie wykończone po daniu z siebie wszystkiego. Ale to naprawdę dobre uczucie, kiedy zostawiasz duszę i na koniec osiągasz cel. Jedziesz do domu bardzo zadowolony.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze