Advertisement
Menu
/ marca.com

Była debata, jest problem

To już nie jest debata. To jest problem, którego wymiar w pełni zauważymy w najbliższych tygodniach. Tak naprawdę ani Kepa, ani Łunin jak na razie nie są w stanie jasno udowodnić swojej wyższości nad rywalem.

Foto: Była debata, jest problem
Kepa czy Łunin? (fot. Getty Images)

Kepa zawalił trzeciego gola w półfinale Superpucharu Hiszpanii, Łunin zaś pomylił się niespełna tydzień później. Obaj bramkarze po spotkaniach z Atlético nie mogli spać spokojnie. To prawda, że Ukrainiec powstrzymał Moratę przed zdobyciem bramki na 1:3, jednak jego pomyłka przy wcześniejszym golu napastnika Atleti nie podlega dyskusji. Carlo Ancelotti musi w jakiś sposób interweniować, by pozbyć się wrażenia niepewności między słupkami. Jak na razie pełnego bezpieczeństwa nie gwarantuje ani Arrizabalaga, ani Łunin. 

Szkoleniowiec od półtora miesiąca rotuje w bramce i nie jest w stanie wybrać pierwszego golkipera. Wyrównana rywalizacja sprawiła, że Włoch nie zdecydował się na konkretną opcję numer jeden. System rotacji nie przyniósł jednak pożądanego efektu. To, co jeszcze przed chwilą było obiektem debaty, dziś jest po prostu problemem. Błędy Kepy i Łunina mocno wpływają bowiem na kwestię zaufania. 

Ancelotti wiedział, że kontuzja Courtois będzie kłopotem, ale szybkie sprowadzenie Kepy miało zamortyzować siłę ciosu. Późniejszy uraz Baska spowodował jednak, że sprawy skomplikowały się bardziej, niż zakładano. Łunin dobrze wykorzystał niedyspozycję rywala, przez co trener coraz częściej zaczynał się wahać. Efekt? Żaden z bramkarzy nie mógł czuć się numerem jeden. 

Od potyczki z Unionem w grudniu Kepa i Andrij weszli w system rotacji, który obowiązuje do dziś. Po odpadnięciu z Pucharu Króla na obu będzie teraz ciążyła jeszcze większa presja. Tym bardziej że zastępować trzeba kogoś takiego, jak Thibaut Courtois. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!