Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Vinícius: Nie jestem święty, ale chcę być lepszą osobą

Vinícius Júnior po finale z Barceloną pojawił się na konferencji prasowej. Przedstawiamy zapis tego spotkania atakującego Realu Madryt i MVP finału z dziennikarzami na Al-Awwal Park w Rijadzie.

Foto: Vinícius: Nie jestem święty, ale chcę być lepszą osobą
Vinícius Júnior mija Iñakiego Peñę, bramkarza Barcelony i za chwilę da prowadzenie Realowi Madryt. A to nie jest jego najlepsza wersja. (fot. Getty Images)

[SER] Po wielkim meczu wydawało się, że miałeś małą polemikę z ławką Barcelony. Rozmawiał wtedy z tobą Ancelotti. Możesz powiedzieć, co się stało? Co powiedział ci Carlo? Dlaczego to się stało?
Naprawdę bardzo cieszę się z dzisiejszego tytułu i goli, jakie mogłem strzelić oraz tego jak zagraliśmy. Jak powiedziałem we wszystkich wywiadach, dziękuję wszystkim: mojemu fizjoterapeucie z domu, wszystkim lekarzom i fizjoterapeutom z klubu, kolegom oraz trenerowi i całemu jego sztabowi, który dał mi zaufanie oraz spokój, by podejść do dzisiejszego meczu w najlepszej wersji. Próbowałem, ale to ciągle nie jest moja najlepsza wersja, bo mam za sobą tylko 3 mecze [śmiech]. Jednak bardzo się cieszę z tego meczu i tak chcę iść dalej. Co do spraw dziejących się na boisku, to myślę, że to zostaje tam. Trener zawsze jest od tego, by mi pomagać i mnie uczyć. Uczę się każdego dnia i w każdym meczu. Uczę się też w domu po oglądaniu tego, co robię w meczach. Chcę być lepszą osobą, ale czasami też chcę robić wszystko dla drużyny. To na końcu denerwuje resztę, także mnie i moich kolegów, ale chcę się poprawiać. Muszę pozostać na tej drodze.

[ABC] Mówisz, że musisz się poprawić dla siebie, kolegów i rywali. Wydaje się jednak, że dzisiaj dosłownie nic nie zrobiłeś. Dostałeś kopniaka, pokazano drugą kartkę Araújo i ławka Barcelony, chyba Ferran, ruszyła na ciebie. Krzyczeli, że symulujesz. Możesz opowiedzieć, co tam się stało, bo my tak naprawdę tym razem za dobrze nie wiemy, co tak naprawdę się wydarzyło?
Prawda jest taka, że pozostaję bardzo smutny, bo wszyscy chcą ze mną walczyć, gdyż na końcu wiedzą, że w mediach wyjdzie, że Vini zrobił to i tamto. Staram się być maksymalnie spokojny i skupiać się na meczu, by móc robić najlepsze rzeczy dla kolegów. Czasami to jednak nie tylko ja... Jasne, że nie jestem święty i czasami gadam za dużo czy robię zwód, którego nie powinienem robić. Jestem tu jednak, by się poprawiać. By być przykładem dla dzieci, które mnie oglądają. Chcę się poprawiać i trener codziennie pokazuje mi, co muszę robić. Koledzy również.

[El Mundo] Trzy gole w finale w Klasyku. Nawet zrobiłeś cieszynkę w stylu Cristiano. Dlaczego? To był hołd dla Cristiano? Dla kibiców? To był wasz wielki mecz, ale także twój.
Świętowanie było dla Crisa, bo to mój idol, a teraz gra tutaj. Także ludzie z Arabii Saudyjskiej zawsze okazują mi wielką sympatię, gdy tutaj jestem. Bardzo się z tego cieszę. Co do meczu, jestem bardzo podekscytowany moją drużyną i tym, co dzisiaj zrobiliśmy. Gra z Barceloną nie jest łatwa, a wygranie 4:1 jest bardzo trudne. Zagraliśmy prawie perfekcyjny cały mecz. Do perfekcji zabrakło niestracenia gola Lewandowskiego.

[Onda Cero] Mówisz, że zagraliście prawie perfekcyjnie. Poprzedni sezon skończyliście ciężkim ciosem od Manchesteru City. Czy uważasz, że w tym sezonie przy waszej grze możecie pokonać każdego? Real jest faworytem w każdych rozgrywkach?
Myślę, że ciągle jesteśmy w styczniu. Ciągle dużo czasu na grę i poprawianie się oraz robienie dobrych rzeczy. Są inne zespoły, które są faworytami. My chcemy dalej grać, jak gramy. Chyba w tym sezonie przegraliśmy jeden mecz. Tak? [pyta oficera prasowego] Jeden mecz. Do tego to wszystko przy tylu kontuzjach. Wypadł Mili, wypadł Thibu, ja byłem poza grą przez długi czas, teraz Alaba i inni zawodnicy, którzy wypadali. Musimy iść tą drogą, by poprawiać rzeczy, bo Real Madryt zawsze wraca i musi być wśród faworytów. My chcemy być wśród faworytów, by dalej wygrywać i mieć tę presję, na którą zasługuje ten klub.

[COPE] To bardzo zdrowa szatnia. Wygraliście 24 z 28 meczów. Widać, że w zespole jest świetna atmosfera. W ataku macie sambę z Rodrygo, przychodzi Endrick, Bellingham nie przestaje strzelać. Czy cieszyłbyś się, gdyby ta drużyna wzmocniła się tego lata taką gwiazdą jak Mbappé lub Haaland? Czy może to, co macie, wystarczy, by naznaczyć epokę?
O transferach trzeba rozmawiać z presim. Ja nie mogę na to odpowiedzieć [śmiech]. Ale co do zawodników, jakich mamy, jesteśmy zadowoleni ze wszystkich. Ci grający mniej w tym sezonie mają więcej minut i to coś ważnego dla wszystkich. Mamy dużą pewność siebie i gdy ktoś doznaje kontuzji, drugi może go zastąpić. Real to jest właśnie to. Mamy 25 piłkarzy przygotowanych, by robić najlepsze rzeczy dla ekipy i klubu. Pracujemy każdego dnia. Teraz poświętujemy, ale już dzisiaj wracamy do Madrytu i skupiamy głowę na Pucharze Króla. Jeśli przegramy Puchar, to dzisiejsza wygrana nie będzie zbyt wiele warta. Dlatego musimy skupić się na tym, co zostaje w sezonie.

[MARCA] Miałeś w sezonie dwa trudne momenty z kontuzjami. Po drugiej zapowiadano 2,5 miesiąca przerwy, ale jesteś tutaj i masz tytuł MVP oraz trofeum. Co przechodziło ci przez głowę w trakcie kontuzji i co myślisz teraz w momencie szczęścia? Co myślisz, gdy pokazałeś, że wróciłeś?
Robię wszystko, co jest możliwe, by nie mieć kontuzji. Pracuję ciężko w domu i w klubie. Próbuję robić maksimum i najlepsze rzeczy, podążając za przykładem innych zawodników w tym klubie, którzy są bardzo poważni i którzy robią odpowiednie rzeczy, by zawsze być do dyspozycji. Czasami to jednak nie jest możliwe... Nigdy nie miałem kontuzji, a w tym sezonie miałem dwie. W tym okresie byłem bardzo smutny, ale ja nigdy się nie poddaję, jak ten klub. Chcę dalej robić dobre rzeczy i obym mógł nie mieć już żadnej kontuzji w tym sezonie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!