Florentino: Real Madryt i Ancelotti pasują do siebie perfekcyjnie

Widzę taki sam gest Florentino Péreza, ponieważ wygrał wiele i dlatego tego nie zmienia, ale jest bardzo szczęśliwy. Prezesie Realu Madryt, dobry wieczór i gratulacje.
Dziękuję bardzo. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ kibice są zadowoleni z obejrzenia dobrego meczu. Tu w Arabii Saudyjskiej jest wielu madridistas, mieliśmy okazję tego doświadczyć i spędzą teraz jedną ze swoich najszczęśliwszych nocy.

Jest wiele sposobów na zwycięstwo. Ten dzisiejszy Realu Madryt był bardzo przekonujący i do tego przeciwko największemu rywalowi FC Barcelona.
Cóż, to się zdarza w takich dwumeczowych turniejach, to normalne. My zagraliśmy bardzo dobrze w obu spotkaniach, strzeliliśmy dużo goli, kibice się cieszą. Przekazaliśmy wszystkim kibicom, którzy tutaj są, oraz na całym świecie, że mamy wielką drużynę i w każdym roku będziemy ciężko pracować, aby dać tę radość setkom milionów kibiców, którzy są na świecie.

Wielka drużyna i jedna gwiazda, która błyszczała ponad wszystkimi. Najlepszy zawodnik, Vinícius. Trzy gole, trzy golazos.
Błyszczy praktycznie zawsze. Zdobycie trzech bramek nie jest normalnie, nie? Ale dziś na to zasłużył i jest bardzo szczęśliwy, ponieważ rozegrał wielki mecz. Zawsze takie rozgrywa. Być może czasem nie strzeli gola, ale wysiłek, jaki wykonuje w każdym spotkaniu, by dawać asysty, gole, jest fenomenalny. To jeden z najlepszych piłkarzy na świecie.

Świętował gola jak Cristiano w aktualnym domu Cristiano.
Że jak świętował?

Jak Cristiano, robiąc ten gest…
Jest bardzo młody, bardzo szczęśliwy. Bardzo dobry… Co chciałabyś, żebym powiedział?! (śmiech) I z każdym rokiem jest lepszy.

Kto w taką nocą, jak ta, pamięta o Mbappé? Czy Real Madryt naprawdę potrzebuje Mbappé?
To naprawdę nie jest dzień, by o tym mówić (śmiech). Dziś jest dzień, by pogratulować zawodnikom, których mamy, a nie tym, których mają inne drużyny. Mogliśmy zobaczyć, że strzeliliśmy dziewięć bramek w dwóch meczach.

Ale pan dobrze wie, że kibice Realu się tym interesują, dlatego pytam.
Nie, kibice Realu Madryt interesują się swoimi zawodnikami. Jestem tego pewien. Nie widzisz, jak są szczęśliwi?

Carlo Ancelotti wyprzedził dziś Zidane'a w meczach i wyrównał w trofeach. To już 11 tytułów. Real Madryt i Ancelotti czują się ze sobą naprawdę dobrze.
To trener, który naprawdę bardzo pasuje do stylu Realu Madryt. Zarówno poprzez swój sposób rozumienia futbolu, jak i przez swoje przykładne zachowanie w każdym meczu. Dlatego bardzo dobrze pasuje. Real Madryt i Ancelotti pasują do siebie perfekcyjnie.

Dziś widział się pan z Laportą po 10 miesiącach, kiedy nie byliście razem na stadionie. Wydarzyło się wiele rzeczy przez te dziesięć miesięcy, jak sprawa Negreiry. Jakie są obecnie wasze relacje z FC Barcelona?
Relacje są bardzo dobre. Nasze relacje na poziomie instytucjonalnym są bardzo dobre. Wiem, jaki robią wysiłek. Dziś na pewno on jest smutny, ja jestem szczęśliwy, ale takie są prawa futbolu.

Na koniec, prezesie, co sądzi pan o dzisiejszym sędziowaniu w momencie, kiedy sędziowanie jest na świeczniku? 
Musi wydawać się dobre, strzeliliśmy dziewięć bramek. Dziś cztery, w poprzednim meczu pięć. Ale myślę też, że to nie jest dzień, by rozmawiać o sędziach.

Nie jest pan tym zmartwiony?
Jestem zmartwiony wszystkim, co dzieje się wokół piłki. Dziś obchodzą mnie wszystkie nadzieje, które mają wszyscy zawodnicy i wszyscy kibice na świecie.

Co pan powie zawodnikom w szatni?
Już rozmawiałem twarzą w twarz z nimi... Jednemu powiedziałem, że zobaczymy, czy będzie biegał więcej, drugiemu, że zobaczymy, czy strzeli więcej goli (śmiech).

To co powiedział pan na przykład Viníciusiowi? 
Że zobaczymy, czy strzeli więcej goli. A Fede Valverde powiedziałem, żeby biegał trochę więcej (śmiech).