Sędzia finału z Barceloną płacił synowi Negreiry
Brat sędziego wytypowanego do poprowadzenia finału Superpucharu Hiszpanii był jednym z przesłuchanych arbitrów przez Guardię Civil w Sprawie Negreiry. Potwierdził, że Juan Martínez Munuera płacił za coaching synowi wiceszefa sędziów.
Fot. Getty Images
FILMIK REALMADRIDTV DOTYCZĄCY SĘDZIEGO NIEDZIELNEGO FINAŁU MOŻNA ZNALEŹĆ W TYM ARTYKULE
W czwartek dowiedzieliśmy się, że Jaime Latre, obecny sędzia VAR, potwierdził, że niektórzy sędziowie płacili Javierowi Enríquezowi Romero, synowi Negreiry, za usługi coachingu i doradztwa. Część z nich robiła to bez żadnych umów ani faktur, wręczając coachowi gotówkę. Wśród współpracujących z Romero był sędzia niedzielnego finału Superpucharu Hiszpanii między Realem Madryt a Barceloną.
El Confidencial podaje, że właśnie to zeznał Miguel Martínez Munuera, brat sędziego finału Juana Martíneza Munuery, na swoim przesłuchaniu 25 lipca. „Zapytany, by powiedział, czy wie, czy któryś z kolegów zakontraktował usługi Enríqueza Romero, odpowiada, że jego brat Juan Martínez Munuera, który tłumaczył mu, że szukał poprawienia koncentracji w swoim sędziowaniu, uważając, że Enríquez Romero może pomóc mu w tym względzie. Te sesje odbywały się internetowo, a on nie zna opłat za tę usługę. Zapytany, czy wie, w jaki sposób płacono za te szkolenia/coaching, który otrzymywali sędziowie od Enríqueza Romero, mówi, że jego brat płacił przelewami”, czytamy w protokole przesłuchania stworzonym przez Guardię Civil.
Internetowy dziennik podaje, że to pierwszy raz, gdy Juan Martínez Munuera jest wymieniany w kwestii Sprawy Negreiry. El Confidencial dodaje, że niektórzy z ponad 20 przesłuchany sędziów potwierdzali, że korzystali z usług Enríqueza Romero, bo po prostu był synem wiceszefa Komitetu Arbitrów. W kolektywie sędziowskim ich spokrewnienie było doskonale znane. Były arbiter Fernando Román zeznał nawet: „Komentowano, że jeśli zakontraktujesz syna Negreiry, możesz mieć przychylność przy awansach, bo Negreira słuchał komentarzy syna”.
Syn Negreiry jednocześnie pobierał opłaty za coaching od sędziów, współpracował z Komitetem Arbitrów oraz tworzył raporty sędziowskie dla Barcelony, gdzie umieszczał poufne informacje o sędziach. Poza tym jak zeznało wielu sędziów, Enríquez Romero często towarzyszył sędziom przed meczami katalońskich ekip, odbierając arbitrów z hotelu swoim autem i towarzysząc im na stadionach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze