Advertisement
Menu
/ noticiasdenavarra.com, Movistar+, X

„Osasuna nie jest pajacem, od tego jest dwójka superligowców”

Sytuacja przed bramką Barcelony na 1:0 w półfinale Superpucharu z Osasuną wywołała spore kontrowersje w obozie ekipy z Pamepeluny. Rykoszetem oberwał także Real Madryt, którego rywale tradycyjnie włączają z dużą swobodą do spornych sytuacji dotyczących Katalończyków.

Foto: „Osasuna nie jest pajacem, od tego jest dwójka superligowców”
Fot. Getty Images

Przed golem Roberta Lewandowskiego na 1:0 Christensen odebrał piłkę Arnaizowi, po czym piłkarz Osasuny padł na murawę i zwijał się na niej z bólu. Powtórki w trakcie meczu nie pokazały klarownego przewinienia i sędziowie VAR uznali bramkę. Odpowiednia powtórka pokazująca uderzenie kolanem stopera Barcelony została pokazana w 89. minucie meczu, czyli 30 minut po golu Katalończyków:

Doprowadziło to do następujących komentarzy z obozu Osasuny:

David García, kapitan Osasuny: Oglądałem powtórkę tego gola. Wszyscy to widzieliście. Widzieliśmy bardzo dużo takich samych fauli, które w pierwszej połowie odgwizdano na korzyść Barcelony. To jest bardzo ewidentne, dla mnie to klarowny faul. Po trzech minutach gola była taka sama sytuacja i odgwizdał to. Sam to oceń... Przypadkowo lub nie, kiedy dochodzi do tych fauli, są one na korzyść tych samych. Nie chcę być populistą, ale to było bardzo ewidentne.

Jagoba Arrasate, trener Osasuny: Czujemy się poszkodowani, tak, bo kryteria były bardzo różne przez cały mecz. Faul był bardzo klarowny, nawet jeśli nie nadawał się do sprawdzenia przez VAR. Może tak być, ale to nie zmienia tego, że to faul. Czujemy się poszkodowani, to była decydująca akcja w meczu. Niektórzy sędziowie dają grać bardziej, a inni mniej, ale dzisiaj niektóre faule odgwizdywano, a inne nie. To kwestia różnych kryteriów. Po 5 minutach od gola odgwizdał faul w podobnej akcji. Wtedy czwarty sędzia podpowiedział, że to był faul i ja powiedziałem mu: to musisz robić, pomagać mu. Właśnie za to dostałem kartkę.

Sergio Herrera, bramkarz Osasuny: Superpuchar jest stworzony dla Realu i Barcelony. Kto tego nie widzi, to nie ogląda za wiele futbolu. Ja nie zgadzam się, że ten turniej jest logiczny pod względem finansowym, ale rozumiem, że tu chcą oglądać te dwie ekipy i dlatego im płacą więcej. Ja jednak uważam, że powinniśmy grać przed naszymi kibicami, bo jesteśmy hiszpańskimi drużynami. Powinniśmy grać u siebie.

Fran Canal, dyrektor generalny Osasuny: To jasne, że pierwszy gol padł po faulu, jeśli popatrzymy, co w pierwszej połowie odgwizdywano na korzyść Barcelony. Nas najbardziej oburza to, że w pierwszej rundzie La Ligi za taki lekki kontakt odgwizdano przeciwko nam karnego i wyrzucono z boiska Catenę. Nasz budżet jest 5 razy mniejszy od nich, ale jeśli sędzia dodatkowo im sprzyja, to jest już to misja niemożliwa.

Najmocniejszy cios wyprowadzono jednak w opisie meczu w dzienniku „Noticias de Navarra”, który w swoim podsumowaniu tego półfinału napisał między innymi:

„Niewiele dobrych rzeczy wychodzi z tego cyrku, w którym udział wzięła Osasuna. Turniej, który mógł być historyczny, będzie zapamiętany jako coś odległego, gdzie tylko 600 fanów Osasuny mogło wspierać swoją ekipę w starciu z licznymi impostorami, którzy jutro nałożą już inną koszulkę.

Każdy zorganizowany cyrk ma swoją narrację i oczywiście, że Osasuna nie jest największym pajacem w królestwie. Od tego jest dwójka superligowców. Dlatego też trudno było, by Osasuna mogła zrobić coś więcej, by rywalizować. Arrasate zaplanował mecz, w którym chciał zdusić Barcelonę i w pierwszej połowie nie tylko to zrobił, ale też miał okazje, by wyjść na prowadzenie.

Jednak sędziowanie w tym drugim półfinale było zupełnie inne od tego z derbów Madrytu. Nie było ciągłości i wszystko było faulikami... Aż Arnaiz padł w środku pola, a Barcelona wykorzystała to, by wyjść na prowadzenie. Z jakiegoś powodu to nie był faul. To w moich stronach nazywa się stosowaniem podwójnych standardów. Nawet Xavi przyznał na żywo, że odgwizdałby ten faul.

To hańba. Osasuna nie musi brać udziału w tych bzdurach za źle policzone 3 euro, o które dodatkowo trzeba było walczyć. To najlepsze w tej porażce, że kończy się ta bzudra i że będą mieć swój «wymarzony finał», jak stwierdzili posiadacze praw do pokazywania tego turnieju”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!