Rzuty rożne na wagę złota

Real Madryt obronił pozycję lidera w dwóch ostatnich kolejkach dzięki dwóm golom z rzutów rożnych, które zapewniły dwa bezcenne zwycięstwa w walce o mistrzostwo Hiszpanii. Jeden korner dał trzy punkty w Vitorii, strzelcem bramki był Lucas Vázquez, a kolejny zapewnił zwycięstwo nad Mallorcą, z Rüdigerem w roli głównej. Były to dwa mecze, w których Królewscy mieli pod górę. Krótko mówiąc, ostatnie sześć punktów Los Blancos zdobyli dzięki skutecznej strategii rozgrywania stałych fragmentów gry, Są one paliwem dla ekipy Ancelottiego. W sumie zdobyła ona już dziewięć punktów po bramkach z kornerów. 

Wszystko zaczęło się na Balaídos przeciwko Celcie. Real miał trudności z pokonaniem gospodarzy, dopóki Bellingham nie strzelił głową zwycięskiego gola po rzucie rożnym. Kroos wrzucił z rogu, Joselu przedłużył na dalszy słupek, a Anglik oddał zwycięski strzał na dziesięć minut przed końcem spotkania.

Następny rzut rożny, który dał Królewskim radość, miał miejsce w ostatnim meczu 2023 roku przeciwko Alavés na Mendizorrozie. Los Blancos w doliczonym czasie, mając na boisku jednego gracza mniej, zaskoczyli Basków rzutem rożnym. Kroos wykonał go perfekcyjnie, a Lucas Vázquez pojawił się w polu karnym i głową skierował futbolówkę do siatki. Strategia rozegrania tego stałego fragmentu dała drużynie zwycięstwo. Real jak zakończył miniony rok, tak rozpoczął nowy – kolejnym minimalnym triumfem, tym razem nad Mallorcą i ponownym golem po rzucie rożnym w ostatniej fazie meczu. W środę to Modrić precyzyjnie dośrodkował do Rüdigera, który na dwanaście minut przed końcem spotkania pięknym strzałem trafił do bramki.

Real Madryt wygrał dwa pojedynki z rzędu 1:0 w La Lidze po raz pierwszy od lipca 2020 roku i po raz pierwszy pod wodzą Carlo Ancelottiego. Dzięki nim został mistrzem pierwszej rundy. Królewscy 36 razy w historii byli w połowie sezonu liderami ligi, a w 25 przypadkach kończyło się to także mistrzostwem na koniec kampanii. Real zamknął świetną pierwszą połówkę sezonu, która należała do najlepszych w jego historii. Z 49 punktami kończył ją w sezonie 1996/97, z 48 w kampanii 2010/11, ponownie z 49 w 2011/12, z 48 w 2014/15 (Ancelotti) i znów z 48 w obecnym sezonie, w którym zespół ma na koncie 15 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażkę.

Rüdiger po zakończeniu meczu z Mallorcą mówił o znaczeniu swojej bramki: „Wyblok Carvajala był dla mnie bardzo ważny, abym zdobył zwycięskiego gola. Strzeliłem im bramkę w zeszłym sezonie i w tym też. Jestem szczęśliwy, bo to był dla nas ważny gol i trzy ważne punkty w walce o tytuł”.