Advertisement
Menu
/ marca.com

Real Madryt i długo, długo nic

Przedłużenie kontraktu z Carlo Ancelottim nie jest zaskoczeniem dla nikogo w klubie. Od dłuższego czasu między włodarzami Realu Madryt a Włochem panuje całkowita harmonia, o czym pisze José Félix Díaz z dziennika MARCA.

Foto: Real Madryt i długo, długo nic
Fot. Getty Images

Po oficjalnym ogłoszeniu przedłużenia kontraktu z Carlo Ancelottim do 2026 roku MARCA za sprawą José Félixa Díaza chwali się, że już od kilku tygodni mówiła i pisała o całkowitej harmonii panującej między władzami Realu Madryt a włoskim trenerem. Wątpliwości, które pojawiały się na zewnątrz, w żadnym momencie nie zaistniały wewnątrz klubu. Dziennikarz przypomina, że 15 grudnia madrycki dziennik informował, że wszystko oczekuje na definitywnie pieczętującą pełne porozumienie rozmowę prezesa Florentino Péreza ze szkoleniowcem.

I to wszystko, czego było trzeba. Wystarczyło spotkanie bez zbędnych formalności, by osiągnąć kompromis, dzięki któremu 64-latek będzie opiekunem Królewskich przez łącznie siedem sezonów w trakcie dwóch oddzielnych kadencji. Przedłużenie umowy, będąc menedżerem Realu Madryt, to nie jest łatwizna, a Ancelottiemu udało się to osiągnąć i złożyć podpis pod kontraktem wiążącym obie strony do 30 czerwca 2026 roku.

Real, jego włodarze, wciąż wyznaczają kurs, którego sami chcą, w który wierzą i któremu ufają, żeby ciągle cieszyć się z sukcesów, a nie ten, którego kibice bądź dziennikarze żądają w zależności od złego wyniku lub własnego uznania. Odnowienie umowy Carlo Ancelottiego jest pokazem autorytetu klubu oraz wyrazem całkowitego i absolutnego zaufania do Włocha, który jak mało kto rozumie, jakie wartości reprezentuje Real Madryt i maksymalnie szanuje strategię nakreśloną przez klub we wszystkich jego decyzjach.

Rozgrywki są długie, a podróże w różne miejsca bywają trudne ze względu na bolesne rezultaty (jak na przykład porażka z Manchesterem City w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów), ale podczas tego drugiego etapu Carletto na ławce trenerskiej Los Blancos madryccy decydenci zdali sobie sprawę, że jest on właściwym człowiekiem we właściwym miejscu. Idealnym do bycia punktem odniesienia dla projektu sportowego, wyraźnym i niekwestionowanym szefem drużyny, która wierzy w swojego trenera.

Ancelotti przez cały ten czas był szczery do bólu, powtarzając za każdym razem: „Byłbym tu przez całe moje życie”. Mówił tak, bo tak właśnie czuł, bo dla niego bycie w Realu Madryt to szczyt jego marzeń, ambicji i aspiracji. Nawet wtedy, gdy wielu odważyło się w brawurowy i lekceważący sposób odtrąbić jego rychłe odejście do reprezentacji Brazylii, on sam nie miał żadnych wątpliwości, że ponad wszystko stawia Real Madryt.

Włoch jest bardzo szczęśliwy, że może kontynuować swoją pracę na Santiago Bernabéu oraz prolongować umowę z klubem znajdującym się na najwyższym poziomie i mającym ekstremalne wymagania. Bardzo go to cieszy, a kolejne dwa lata kontraktu oznaczają, że jego wysiłek oceniany jest niezwykle pozytywnie, ale przede wszystkim oznacza, że czuje się kochany i szanowany przez wszystkie osoby związane z klubem.

Tak jak klubowi dyrektorzy byli pewni swego, kiedy plotkowano o nowym wyzwaniu włoskiego szkoleniowca z zespołem pięciokrotnych mistrzów świata, tak samo i Ancelotti zawsze miał zaufanie do wiadomości, które otrzymywał od Realu w ostatnich miesiącach. Z obu stron nie było najmniejszych wątpliwości pod jakimkolwiek względem, a kiedy mówiono o jego rzekomym porozumieniu z Canarinhos czy dogadywaniu się Królewskich z innymi menedżerami, włodarze raz po raz dawali mu do zrozumienia, że ślepo wierzą w jego pracę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!