Dwóch wychowanków Realu nie złożyło wyjaśnień ws. afery taśmowej
Czwórka piłkarzy Realu Madryt stawiła się w piątek w sądzie w Madrycie. Toczy się wobec nich śledztwo w sprawie dziecięcej pornografii i naruszenia intymności seksualnej. Dwóch z nich odmówiło złożenia wyjaśnień.
Fot. Getty Images
Sprawa dotyczy tak zwanej afery taśmowej, w której wobec Raúla Asencio z Castilli oraz trzech piłkarzy Realu Madryt C (Ferrán Ruiz, Juan Rodríguez i Andrés García) prowadzone jest postępowanie sądowe w sprawie dziecięcej pornografii i naruszenia intymności seksualnej. Czwórka piłkarzy ze szkółki Królewskich w czerwcu bawiła się w strefie VIP w Amadores Beach Club w Las Palmas razem z trójką dziewczyn. Asencio został z jedną z nich na basenie, a trójka graczy Realu C i dwie pozostałe dziewczyny udali się do pokoju hotelowego, gdzie odbyli stosunki seksualne. 16-latka, która 6 września razem z mamą zgłosiła się na komisariat, miała zostać nagrana przez Ruiza i Rodrígueza, których właśnie wymieniła w swojej skardze. Druga 18-letnia dziewczyna zabawiała się z Garcíą, ale okazało się, że też pojawia się na filmiku, przez co dołączyła do sprawy.
W piątek cała czwórka stawiła się w sądzie w Madrycie, by poprzez połączenie internetowe złożyć wyjaśnienia dla sądu w Las Palmas prowadzącego postępowanie. MARCA podaje, że Asencio i García złożyli wyjaśnienia, ale jedynie poprzez odpowiadanie na pytania swoich prawników. Ruiz i Rodríguez odmówili jakichkolwiek komentarzy, a ich prawnicy przekazali, że nie zrobią tego, dopóki sąd nie udostępni materiałów, jakie pozyskał, gdy zabezpieczył ich telefony komórkowe.
Reprezentant Asencio po wyjściu z sądu podkreślił, że jego klient nie ma nic do ukrycia i nie jest powiązany ze sprawą, w której toczy się postępowanie. Prawnik podkreślił, że Asencio nie grożą zarzuty karne, które wiszą nad pozostałą trójką piłkarzy i że liczy na szybkie rozwiązanie jego przypadku. Warto przypomnieć, że media twierdzą, iż stoper powodu całej sytuacji nie poleciał na czwartkowy mecz pierwszej drużyny, na który pierwotnie został powołany.
Prawnik Rubén Vallejo, który reprezentuje w postępowaniu małoletnią dziewczynę, która złożyła skargę, stwierdził, że należy zaczekać na materiały z telefonów komórkowych piłkarzy, by ostatecznie poznać zakres tej sprawy. Na razie telefonami wciąż zajmują się funkcjonariusze Guardii Civil.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze