Advertisement
Menu
/ as.com

Luis García: Odejście Marina wyrządziłoby nam dużą krzywdę

Trener Deportivo Alavés, Luis García Plaza, wziął udział w konferencji prasowej przed domową potyczką z Realem Madryt. Przedstawiamy wypowiedzi szkoleniowca gospodarzy.

Foto: Luis García: Odejście Marina wyrządziłoby nam dużą krzywdę
Fot. Getty Images

Jakie odczucia ma pan przed tym meczem?
Poprzednio mierzyliśmy się z liderem i nie wyglądaliśmy dobrze. To był pierwszy raz, kiedy któreś z naszych spotkań nie podobało mi się od początku do końca. Przed kolejną konfrontacją jesteśmy pełni chęci, ale koniecznie musimy zademonstrować naszą najlepszą wersję. Nawet w takim przypadku osiągnięcie korzystnego rezultatu będzie jednak trudne. Nasi zawodnicy za każdym razem dają z siebie wszystko, ale rywal jest bardzo dobry. Jeśli nie pokażemy naszego najwyższego poziomu, nie możemy liczyć na sukces. Jeśli jednak nam się to uda, mamy szanse.

Bellignham zdecydowanie się wyróżnia.
Jest tam wielu piłkarzy wzbijających się na fantastyczny poziom. By stawić im czoła, trzeba wygrywać pojedynki. Nie możemy pilnować jednego ich gracza dwójką naszych zawodników, niezbędna będzie asekuracja ze strony choćby Rodrigo. Najważniejsze, byśmy grali to, nad czym pracujemy i co stale trenujemy. Wygrałem już z Realem, który zdobywał sto punktów w lidze. Alavés także potrafiło ich pokonać. Wywalczyliśmy sobie możliwość gry w takich starciach. Będziemy musieli mieć bardzo dobre momenty oraz ciężko pracować w defensywie.

Ancelotti skarżył się na godzinę meczu.
Słyszałem jak mówił, że będzie zimno i tym podobne. My natomiast mieliśmy dzień mniej odpoczynku, nie mogliśmy wylecieć z Girony od razu po spotkaniu z powodu mgły. Wróciliśmy we wtorek, ale rzetelnie przygotowaliśmy się do konfrontacji z Realem. Środowy trening pozwolił mi opracować plan na skład.

Czy odejście Marina już zimą jest możliwe?
Z tego, co słyszałem, nie ma żadnej klauzuli. Jeśli jednak zabiorą mi Marina i Abqara… Real gra w lidze, pucharze i Champions League. Muszą stawiać czoła wielkim wymaganiom. Ten rytm tłumaczy czasami liczbę kontuzji. Według moich informacji Rafa zostanie z nami, ale jeśli ktoś z Madrytu przyleci negocjować, to już inna sprawa. Gdyby mnie ktoś pytał o zdanie, powiedziałbym, że jego odejście wyrządziłoby nam dużą krzywdę. To dla nas niekwestionowany gracz wyjściowej jedenastki.  

Ostatnio nie szło wam zbyt dobrze, jesteście trzy punkty nad strefą spadkową.
To prawda. Jeśli znajdziemy się w strefie spadkowej, na razie jednak jeszcze nic się nie stanie. Musimy walczyć do ostatniego czy przedostatniego meczu ligi. Nie ma nic niezwykłego w tym, że trafiają nam się gorsze chwile. Tak samo sprawa wyglądała przed sezonem, gdy udało się awansować. Dla mnie 2023 rok był kapitalny. Zaliczyliśmy fajną przygodę w Pucharze Króla, a teraz cały czas walczymy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Po drodze też oczywiście musieliśmy do niej awansować. Najgorsze, co może nam się przydarzyć na sam koniec roku, to zrównanie się liczbą punktów z pierwszą drużyną w strefie spadkowej.

Trzeba być gotowym na trudne chwile. Teraz przyjechał do was Real, a w styczniu czeka was wyjazd do San Sebastián.
Wiemy, że będziemy musieli dużo wycierpieć, ale jesteśmy w stanie pocić się krwią, by tylko zapewnić sobie utrzymanie. Sezon jest bardzo długi dla każdego, kto gra o życie. Każda z tego typu drużyn przechodzi jednak przez gorsze momenty. Uważam, że znajdujemy się na dobrej drodze. Moi podopieczni grają i trenują świetnie. Wspólnie robimy wszystko, by budować wielką przyszłość klubu.

Co pan sądzi o tym, że będzie można usłyszeć rozmowy sędziów z arbitrami VAR?
Wszystko, co działa w stronę osiągania większej transparentności, wydaje mi się kapitalnym pomysłem. Temat sędziowski pod tym względem jest mocno zakurzony, ale potem rozmawiasz z nimi i zdajesz sobie sprawę z tego, że to też ludzie. Sam bardzo doceniam ich pracę. Przeprosiłem ich za to, że w pierwszych kolejkach sezonu aż cztery razy musieli karać mnie żółtą kartką. Tak czy inaczej, uważam, że wciąż będzie się dyskutować o decyzjach arbitrów w ten sam sposób.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!