Remis Lipska w ostatnim meczu 2023 roku
Do meczu Lipska z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów pozostaje dokładnie osiem tygodni. Dziś zespół Marco Rose rozegrał ostatnie spotkanie w 2023 roku.
Fot. Getty Images
Sztab szkoleniowy Die Bullen nie mógł liczyć dziś na Williego Orbána i Daniego Olmo. Ten pierwszy jest kapitanem drużyny i leczy uraz kolana, którego doznał we wrześniu podczas meczu reprezentacji Węgier. 31-latek miał pauzować przez 10 tygodni, ale data jego powrotu nie jest obecnie znana. Hiszpan z kolei ma problem z barkiem, ale po przerwie powinien wrócić do treningów i na starcie z Realem Madryt powinien być gotowy.
W sobotnim meczu z Hoffenheim Lipsk wygrał 3:1 po trafieniach dwóch stoperów: Klostermanna i Simakan, a także Forsberga, który wszedł z ławki w drugiej połowie. Dziś Marco Rose postanowił przeprowadzić trzy zmiany. W jedenastce pojawili się Lukeba, Kampl i właśnie Forsberg, a poza jedenastką wylądowali Simakan, Baumgartner i Schlager, który ostatecznie nie znalazł się nawet w kadrze meczowej z powodu choroby. Simakan również miał pewne problemy zdrowotne, ale ostatecznie był dziś do dyspozycji trenera, usiadł na ławce, a w przerwie zameldował się na boisku.
Pierwsza połowa stała na niezłym poziomie, także dzięki gospodarzom, którzy potrafili zagrozić rywalowi. Lipsk strzelił nawet gola, ale po interwencji arbitra VAR nie mógł zostać uznany. Haidara uderzył zza pola karnego w słupek, a piłkę z bliska dobił Poulsen, ale Duńczyk był na spalonym. Nie była to jedyna dobra sytuacja gości, ale do przerwy na tablicy wyników nadal widniały dwa zera.
Druga połowa nie mogła zacząć się lepiej dla zawodników Lipska. Loïs Openda na raty pokonał bramkarza gospodarzy i dał swojej drużynie prowadzenie. Akcję napędził Emil Forsberg, dla którego było to ostatnie spotkanie w barwach Lipska. 32-letni Szwed przejdzie zimą do New York Red Bulls i zakończy swoją dziewięcioletnią karierę w Lipsku. Goście chcieli iść za ciosem, ale Werder coraz śmielej dochodził do głosu i przekuł swoją przewagę na trafienie. Pięknym uderzeniem popisał się Justin Njinmah, który zaskoczył Blaswicha. Sporo było momentów, w których piłka wędrowała z jednego pola karnego do drugiego, ale koniec końców można mówić o dość sprawiedliwym rezultacie po wyrównanym meczu, który stał na dobrym poziomie. Lipsk utrzymuje się na trzeciej lokacie, ale w tej kolejce może go wyprzedzić Stuttgart, który jutro zmierzy się z Augsburgiem.
Werder Brema – RB Leipzig 1:1 (0:0)
0:1 Openda 47'
1:1 Njinmah 75' (asysta: Stage)
Werder: Zetterer; Friedl, Groß (82' Lynen), Jung; Weiser, Stage, Bittencourt (82' Woltemade), Agu (82' Deman); Njinmah (87' Kownacki); Ducksch, Borré (63' Schmid)
Lipsk: Blaswich; Henrichs, Klostermann, Lukeba (46' Simakan), Raum; Forsberg (63' Baumgartner), Haidara, Kampl (76' Seiwald), Xavi Simons (84' Fábio Carvalho); Openda, Poulsen (76' Šeško)
Najbliższe mecze Lipska
13 stycznia – Lipsk vs Eintracht (Bundesliga)
20 stycznia – Lipsk vs Leverkusen (Bundesliga)
26–28 stycznia – Stuttgart vs Lipsk (Bundesliga)
2–4 lutego – Lipsk vs Union (Bundesliga)
9–10 lutego – Augsburg vs Lipsk (Bundesliga)
13 lutego – Lipsk vs REAL MADRYT (Liga Mistrzów)
16–18 lutego – Lipsk vs Mönchengladbach (Bundesliga)
23–25 lutego – Bayern vs Lipsk (Bundesliga)
1–3 marca – Bochum vs Lipsk (Bundesliga)
6 marca – REAL MADRYT vs Lipsk (Liga Mistrzów)
8–10 marca – Lipsk vs Darmstadt (Bundesliga)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze