Alaba jest w kryzysie, a Arabia Saudyjska nadal na niego czeka
Austriacki obrońca znajduje się w kiepskiej formie i w każdej chwili może zaakceptować ofertę, którą otrzymał zeszłego lata, ale na ten moment jego celem jest dalsza gra w stolicy Hiszpanii.
Fot. Getty Images
Ostatni mecz Realu Madryt w Lidze Mistrzów przyniósł bardzo dobre wieści dla drużyny. Komplet zwycięstw, udział drugoplanowych postaci, bramka Ceballosa i dublet Joselu. Był jednak także negatywny aspekt, który na tym etapie sezonu staje się coraz bardziej widoczny: słaba forma Davida Alaby. Austriacki obrońca po raz kolejny popełnił ogromny błąd przy pierwszym golu w meczu. Były gracz Bayernu Monachium nie poradził sobie z atakiem Unionu Berlin, a po jego kiksie narodził się gol Kevina Vollanda.
Jego błąd przypominał ten, który popełnił na Montjuïc przeciwko Barcelonie. W tym sezonie trudno nazwać Alabę niezawodnym środkowym obrońcą. Rüdiger stał się głównym liderem obrony, z nieocenioną pomocą Daniego Carvajala. Austriak nie przejął pałeczki pozostawionej przez kontuzjowanego Édera Militão, aby stać się głównodowodzącym defensywą.
31-latek zaliczył w tym sezonie 16 występów. Jest kluczowym zawodnikiem w planach Ancelottiego, ale nie udowadnia swojej wartości. Ze swoją klasą, cechami przywódczymi, jakością i kondycją fizyczną Alaba powinien podnosić poziom zespołu. Takie jest przekonanie trenera, który oczekuje, że w 2024 roku defensor wróci do swojej najlepszej dyspozycji.
Arabska oferta wciąż na stole
Podczas gdy Austriak przechodzi przez słabszy okres, oferta, którą otrzymał z Arabii Saudyjskiej pod koniec lata, wciąż leży na stole. Innymi słowy, może ją zaakceptować w dowolnym momencie, bez daty wygaśnięcia. Propozycja, która pochodzi od Al-Ittihad, opiewa na kwotę około 20 milionów euro za sezon.
Choć oferta wciąż jest aktualna, David Alaba nie zmienił swojego sposobu myślenia. Chce nadal odnosić sukcesy w Realu Madryt, rywalizując na najwyższym poziomie w Europie i walcząc o każdy tytuł. Piłkarz jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii i jest przekonany, że uda mu się odwrócić złą passę. Ancelotti postrzega go jako lidera obrony, niezbędnego do wyprowadzania piłki od bramki i narzucania hierarchii z tyłu. Żaden z nich nie ma wątpliwości, że obrońca będzie w najlepszej możliwej formie na decydujące mecze sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze