Wyczekiwany powrót Laso do Madrytu
W 14. kolejce Euroligi Real Madryt podejmie Bayern Monachium. Nie będzie to zwyczajne spotkanie w sezonie zasadniczym. Za sterami Bawarczyków stoi teraz Pablo Laso, dla którego to będzie pierwszy występ w WiZink Center od czasu odejścia z klubu.
Fot. Getty Images
Piłkarskie mecze Realu Madryt z Bayernem Monachium zawsze budzą ogromne emocje. Inaczej wygląda to w koszykówce. Bawarczycy dysponują tam o wiele słabszym zespołem, który jest niezdolny do rywalizacji o zwycięstwo w Eurolidze (najlepsze osiągnięcie Bayernu to awans do ćwierćfinału). Od momentu istnienia tych rozgrywek (2000 rok) Królewscy grali z Bawarczykami 13 razy i wygrali 10 takich spotkań. Dzisiaj jednak będzie zupełnie inaczej i emocje będą bardzo duże, ponieważ na czele klubu z Monachium jest teraz Pablo Laso. Hiszpan po raz pierwszy w roli trenera niemieckiej drużyny wystąpi w WiZink Center.
Pablo Laso w Realu Madryt wygrał wszystko. Objął drużynę w 2011 roku i prowadził do 2022 roku. W tym okresie sięgnął po dwie Euroligi, sześć mistrzostw Hiszpanii, sześć Pucharów Króla, pięć Superpucharów i Puchar Interkontynentalny. Zapisał się w historii klubu i trudno będzie przebić wiele z jego osiągnięć. Przez osiem lat u jego boku pracował Chus Mateo, który przejął pałeczkę po baskijskim szkoleniowcu i już ma na koncie zwycięstwo w Eurolidze.
Dzisiaj Chus Mateo i Pablo Laso staną naprzeciw siebie. Już raz mieli taką okazję, ale to było podczas pretemporady, więc nie miało dużego znaczenia. Teraz stawka spotkania jest większa, a WiZink Center z pewnością przywita Laso w najlepszy możliwy sposób.
Jak sobie radzi Laso w Bayernie? W Eurolidze Bawarczycy zajmują 13. miejsce (6 zwycięstw i 7 porażek), ale tracą tylko jedno zwycięstwo do szóstego Partizana. W Bundeslidze zajmują 5. pozycję, jednak mają na koncie o jeden mecz rozegrany mniej. W przypadku zwycięstwa mogliby wskoczyć na podium. Nie jest idealnie, ale na prawdziwe oceny przyjdzie czas dopiero później, kiedy w grę wejdą trofea, a Bayern nie był mistrzem Niemiec od 2019 roku.
Real Madryt oczywiście będzie dzisiaj zdecydowanym faworytem. Po czterech wyjazdowych meczach z rzędu Królewscy wracają do własnej hali i niezależnie od rozstrzygnięcia tego pojedynku pozostaną na fotelu lidera.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o 20:45. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze