Advertisement
Menu
/ relevo.com

Powrót składu B

Mecz w Berlinie wzmocnił tych, którzy najbardziej tego potrzebowali. W gronie takich zawodników trzeba wymienić niewątpliwie Joselu, Ceballosa i Frana. Zwłaszcza pierwszy z wymienionych po gorszym okresie potrzebował przełamania. To nadeszło dzięki dubletowi zdobytemu w świetnym stylu.

Foto: Powrót składu B
Fot. Getty Images

Po ostatnim gwizdku hiszpański napastnik wyznał przed kamerami, że udało mu się dokonać czegoś, o czym marzył od dziecka. Łącznie 33-latek zdobył w tym sezonie już 10 bramek – pięć w lidze, trzy w Lidze Mistrzów i dwie w eliminacjach do mistrzostw Europy. W swoim dorobku ma również dwie asysty.

Występ w stolicy Niemiec pozwolił też nieco odświeżyć historię. By odnaleźć poprzedniego hiszpańskiego zawodnika Królewskich z dubletem w Champions League, musielibyśmy cofnąć się o aż dziewięć lat. Wówczas to Sergio Ramos dwukrotnie pokonał bramkarza innej niemieckiej ekipy, Bayernu Monachium. Co ciekawe, i w tamtym przypadku oba gole stoper strzelił głową. Joselu swoje zdobycze celebrował ze swego rodzaju sportową złością wymieszaną z olbrzymią radością.

Ponadto doświadczony atakujący udowodnił, że plan B, który opiera się w dużej mierze na Hiszpanach, działa należycie. Lucas, Nacho, Fran, Ceballos, Brahim i Joselu spisali się we wtorek bez zarzutu. W poprzednim sezonie trener nie mógł cieszyć się komfortem posiadania wartościowych zmienników gotowych do gry w każdym momencie. Dość wspomnieć, jakie funkcje w systemie rotacji pełnili Mariano czy Hazard. – Ta kadra dysponuje dużymi zasobami. Wielu graczy wykorzystało szansę, podczas której mogło cieszyć się częstszą grą niż zazwyczaj – mówił po ostatnim gwizdku Carlo Ancelotti pytany o kontuzje.

Innym zawodnikiem zasługującym na pochwały jest Fran García. Lewy obrońca rozegrał udane zawody i zanotował świetną asystę przy drugim golu Joselu. 24-latek dobrze bronił, a do tego dołożył sporo do ataku, a tego również wymaga się od skrajnych defensorów Realu. Fran jakiś czas temu stracił pierwszy plac i musiał ustąpić miejsca Mendy'emu. Nie zmienia to faktu, że Hiszpan daleki jest od składania broni.

Nie można też nie wspomnieć o autorze zwycięskiego trafienia, czyli Danim Ceballosie. Ancelotti i jemu nie szczędził pochwał w rozmowie z dziennikarzami. – Zasłużył na tego gola, ponieważ wiele wysiłku kosztował go powrót do formy i na boisko. Nie znosił tamtego czasu dobrze. Ta bramka jest dla niego ważna. Jego postawa była dla nas istotna, Dani pokazał swój potencjał – skomentował Włoch. Real Madryt ma skład B. Skład B, który działa i na czele którego stoi Joselu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!