Advertisement
Menu
/ Movistar+

Ancelotti: Nie było żadnego ryzyka z Bellinghamem

Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu Ligi Mistrzów z Unionem Berlin. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.

Foto: Ancelotti: Nie było żadnego ryzyka z Bellinghamem
Fot. Getty Images

[SER] Wygraliście po meczu z kilkoma zwrotami. Głównym tematem po zwycięstwie mogą być rzuty karne, bo nie trafiliście trzeciego karnego z rzędu w tym sezonie, czwartego licząc z przygotowaniami. Jaki jest powód? To kwestia szczęścia? Wyboru strzelca? Treningu?
Prawda jest taka, że znalezienie jednego powodu jest bardzo trudne, bo Luka zazwyczaj jest chłodny i trafia. Dwa razy przytrafiło mu się, że nie trafił. Trening karnych też nie jest taki prosty, bo to problem otoczenia. Trenowanie tego na treningu... Próbujemy na treningach z Bellinghamem, Rodrygo, Viníciusem, Joselu... Co mam ci powiedzieć? [śmiech] Oby to się zmieniło.

[Onda Cero] Czasami cieszy się pan z jakichś szczególnych wydarzeń czy rzeczy. Dzisiaj mocno uściskał pan Ceballosa po zejściu. Wiemy, że zawsze się panu podobał i chciał go pan do Napoli. Cieszy się pan szczególnie przez to, ile on przeszedł? Do tego ważny dla siebie dublet zdobył także Joselu. To była reakcja  tych grających mniej?
Tak... Pozytywny aspekt tego meczu jest właśnie taki, że Ceballos strzelił ważnego gola dla siebie i dla nas. Przede wszystkim jednak rozegrał kompletny i poważny mecz, pokazując swoją jakość. Joselu też pokazał swoją jakość, bo jest wielkim strzelcem z główki w polu karnym. Czasami musimy częściej korzystać z jego umiejętności. Dzisiaj robiliśmy to w drugiej połowie, ale nie robiliśmy w pierwszej. Prawda jest taka, że w pierwszej połowie świetnie graliśmy w piłkę, ale niewiele dośrodkowywaliśmy, a gdy masz napastnika o takiej strukturze, to musisz przynajmniej wykonać 7-8 dobrych dośrodkowań. W pierwszej połowie dobrze uderzył z jednego dośrodkowania, a w drugiej strzelił dwa gole. Poza tym problem z kontuzjami był wielką szansą dla piłkarzy, którzy w teorii mieli grać trochę mniej. Oni świetnie ją wykorzystują.

[MARCA] Czy nie podjął pan zbyt dużego ryzyka z Bellinghamem? Nie chodzi tylko o temat fizyczną, ale także drugą żółtą kartkę w rozgrywkach.
[krzywi się] Nie, kartka była głupia, ale Bellingham czuł się bardzo dobrze. Jest z nim bardzo dobrze. Jest w optymalnej formie fizycznej, nie było żadnego typu ryzyka w tym meczu. Bardzo pomógł nam w zwycięstwie. Jedyną przygotowaną zmianą był Kroos za Valverde. Byli trochę zmęczeni, więc nie chciałem dawać żadnemu za wielu minut. Wolałem dać każdemu po 45 minut. Z resztą było dobrze.

[OkDiario] Fran García rozegrał 90 minut, zaliczył asystę, był skuteczny w rozegraniu. Też zaliczył dobry występ po trudnym okresie. Jak ocenia pan jego mecz?
Bardzo dobrze. Poradził sobie świetnie w defensywie, ale także ofensywie. Dał asystę przy drugim golu. W drugiej połowie zmieniłem pozycję Rodrygo na prawą stronę, by więcej dośrodkowywać. Jedną wrzutkę miał Fran i jedną Rodrygo, bo właśnie to mieliśmy robić.

[AS] Co powiedział pan piłkarzom w przerwie, gdy zeszli po zmarnowanym karnym i błędzie w obronie?
Powiedziałem, że rozegrali dobre 45 minut i były 2 minuty szaleństwa. To był błąd, który musieliśmy naprawić bez pośpiechu. Trzeba było korzystać więcej z gry skrzydłami, bo nie robiliśmy tego w pierwszej połowie.

Jaka jest pańska ocena tej fazy grupowej przy komplecie zwycięstw? Jest jakieś „ale”?
Żadnego. Faza grupowa była bardzo dobra. Ta pierwsza część sezonu do tego momentu szła nam świetnie, grając z ciągłością. Myślę, że poprawiła się nasza jakość gry w porównaniu do początku sezonu. W ostatnich dwóch meczach „ale” jest takie, że wychodziliśmy na prowadzenie, ale nie zarządzaliśmy tym dobrze. I tym dzisiaj po 2:1, i z Betisem. Musimy lepiej tym zarządzać, a nie myśleć, że samym posiadaniem dowieziemy wynik do domu. Musimy mieć dobre posiadania, ale też zawsze je wykańczać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!