Lucas: Pewność siebie to podstawa i mi jej nie brakuje

[RMTV] Jutro Real Madryt zagra na stadionie z dużą historią, by domknąć fazę grupową z kompletem wygranych. W jakiej dyspozycji widzisz drużynę?
Bardzo dobrej. Uważam, że zespół ma bardzo dobrą dynamikę i mamy bardzo dobry początek sezonu. Jak mówisz, naszym celem jest domknięcie tutaj kompletu zwycięstw w fazie grupowej i postaramy się jutro wygrać oraz rozegrać dobre spotkanie.

[MARCA] Czy widziałeś kogoś z tak szybką aklimatyzacją jak Bellingham w wieku 20 lat? Wydaje się, że może tu zostać na dekadę.
Co za gracz, co nie? [śmiech] Tak, myślę, że wszyscy jesteśmy zachwyceni Jude'em. Od pierwszego dnia i pierwszego dnia widać było, jaki to typ gracza i jak pomaga drużynie. Oczywiście gole wiele dają, ale to gość, który pracuje jak ten, który robi to najciężej. Do tego bardzo cieszy go bycie w Realu Madryt. Oby Jude kontynuował to w ten sam sposób i dalej pomagał Realowi we wszystkim.

[SER] Czy w tym sezonie bardziej niż kiedykolwiek widzimy, jak głęboką kadrę ma Real Madryt?
Tak. Myślę, że w tym sezonie przy wszystkich naszych nieobecnych drużyna nie zeszła z tej zwycięskiej drogi. Uważam, że pokazujemy, iż zespół robi to samo niezależnie od tego, kto wchodzi. To mówi dobrze o każdym zawodniku. Wszyscy dobrze trenujemy i jesteśmy połączeni, co sprawia, że poziom zespołu jest wyższy.

[The Athletic] Za 6,5 miesięca wygasa twoja umowa z Realem Madryt. Trzy lata temu przedłużyłeś kontrakt o te 3 sezony. Czy gdybyś miał teraz wybór, przedłużyłbyś ponownie umowę o 3 lata?
[śmiech] Czas leci szybko, co? Tak, oczywiście. Zawsze mówiłem, że gra w Realu Madryt to moje marzenie od małego. To mój dom. Czuję się tu świetnie. Więc oczywiście, że tak.

[OkDiario] Grasz w Realu od 9 lat. Jak opisałbyś swoją rolę w drużynie? O co prosi cię Carlo Ancelotti?
Pff, trudno opisywać samego siebie. Zawsze staram się robić wszystko jak najlepiej. Zawsze próbuję być gotowy na maksa i grać dobrze. Zawsze staram się być przygotowany. I cóż, co do opisywania mnie, zostawiam to innym i wam.

[AS] Nie gracie o żadną stawkę, bo macie zagwarantowane pierwsze miejsce. Jak przygotować się do takiego spotkania? Trudno się skoncentrować?
Nie. Myślę, że nie ma nic piękniejszego niż mecz Ligi Mistrzów z Realem Madryt. To jest nasza motywacja: ta chęć, żeby zawsze wygrywać i bronić tego herbu w tych rozgrywkach, które tyle nam dały. To sprawia, że ten jutrzejszy mecz jest ważny dla wszystkich zawodników Realu Madryt.

[Onda Cero] Czego oczekujecie od tego sezonu? W grudniu macie fantastyczny start z tylko 1 porażką w 21 meczach. Czy jednak bez klasycznej dziewiątki z 30-40 golami można na poważnie aspirować do mistrzostwa i Ligi Mistrzów?
To mamy w głowach. Myślę, że to, o czym mówisz, na końcu sprawia, że wszyscy próbujemy dołożyć coś więcej. Widzimy, że w ofensywnej części zespołu praktycznie wszyscy dokładają w dosyć dużym stopniu gole. Jeśli utrzymają to do końca, to jesteśmy kandydatami do wszystkiego, to jest oczywiste.

[COPE] Real zawsze stawiany jest jako faworyt w Lidze Mistrzów. W poprzednim sezonie otrzymaliście ciężki cios od City. Czy teraz widzicie się poziom pod City? Czy jednak uważacie, że jesteście na tym samym poziomie?
Cóż, nigdy nie miało dla nas znaczenie bycie faworytem lub nie. Myślę, że zawsze pokazujemy, iż rywalizujemy jak drużyna, która robi to najlepiej. Zawsze chcemy wygrać te rozgrywki i teraz w głowie mamy to, by wygrać jutro, a potem 1/8 finału, 1/4 finału, 1/2 finału i tak aż do finału. Tego chcemy bez patrzenia na innych ani uważania siebie za lepszych czy gorszych od kogokolwiek.

[Radio Nacional] Wypowiedziałeś się w dobrych słowach o Bellinghamie. Porównując go do innych wielkich zawodników, jak Cristiano czy Benzema, uważasz, że on może zbliżyć się do ich wyników bramkowych?
Cóż, za szybko, by to stwierdzać. Początek Jude'a jest imponujący. Wszyscy postaramy się mu pomóc, by pozostał na tej drodze przez wiele lat. Na końcu rozmawiamy o Karimie i Crisie, którzy są legendami Realu Madryt. Oby mógł ich doścignąć. Oby.

[BILD] Jak oceniasz Union? Jak wspominasz rywala z pierwszego meczu, w którym wygraliście dopiero po golu w doliczonym czasie gry? Union ciągle walczy o wejście do Ligi Europy i nie ma nic do stracenia.
Tak, pierwszy mecz był rozegrany na początku grupy i był trudny. Do ostatniej minuty nie potrafiliśmy domknąć wygranej. Ta drużyna świetnie broni, gra blisko siebie i może zranić cię z kontry. Jutro to będzie trudne spotkanie i wyjdziemy skupieni, by móc odnieść zwycięstwo.

[RealTotal] Chcę zapytać o Antonio Rüdigera. Uważam, że to obecnie jeden z najlepszych stoperów na świecie. Jaki jest jego sekret? Rüdiger to bardzo zabawna osoba, może trochę szalona...
Trochę? Tylko trochę? [śmiech]
Na boisku staje się twardzielem i ciągle jest też trochę szalony. Jaki jest jego sekret?
[śmiech] Jak to bywa w przypadku szaleńców, nikt nie zna jego sekretów. Myślę, że Rüdiger notuje doskonały sezon. Prezentuje niesamowity poziom i pomaga drużynie we wszystkim. Oby utrzymał to przez długi czas, bo to dla nas bardzo ważny zawodnik.

[Radio MARCA] Macie załatwioną sprawę w grupie Ligi Mistrzów, więc chcę zapytać o La Ligę. Powiedziałeś po remisie z Betisem, że to mało, a Ancelotti powiedział, że punkt jest dobry. Czy rozmawialiście w grupie o tej różnicy w kryteriach oceny tego spotkania? I jak oceniasz też sytuację w La Lidze? Czy dla was to dobra sytuacja, że Girona jest przed wami i że Barcelona została trochę w tyle? Wolicie sytuację, w której gonicie Gironę, a nie Barcelonę czy Atlético?
Cóż... Nawet jeśli punkt wydaje się czymś małym, to może też smakować dobrze. W tym względzie mniej więcej byliśmy zgodni. I cóż, my skupiamy się na naszej drodze i tym, co musimy robić. Oczywiście wczoraj wszyscy oglądaliśmy mecz Barcelony z Gironą. Powiem ci to samo: obecnie nie chcemy skupiać się na tym, co robią inni. Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze i jeśli się na niej utrzymamy, to będziemy walczyć o La Ligę do samego końca. Spróbujemy wygrać ten tytuł, czego wszyscy chcemy.

[Chiringuito] Chcę zapytać o ciebie. Nie jesteś niepodważalnym graczem jedenastki, ale zawsze kiedy wychodzisz, radzisz sobie dobrze. Ile pracy mentalnej stoi za tym wszystkim, że zawsze jesteś gotowy? Jaka jest obecnie twoja sytuacja mentalna?
Są lepsze i gorsze momenty. Na końcu kiedy nie masz za wielu minut czy nie czujesz się tak ważny, to przeżywasz to źle. W tych chwilach musisz mieć chłodną głowę, pozostać skupionym i dalej trenować na maksa. Musisz wtedy wiedzieć, na ile cię stać. Uważam, że pewność siebie to podstawa. Tego mi nie brakuje. Jak mówię, jestem w Realu Madryt, w którym zawsze chciałem być i daję maksimum dla mojego klubu, dla siebie i dla wszystkich.