Advertisement
Menu
/ marca.com

Ostatnie słowo należy do Gülera

Real Madryt w pełni wierzy w Ardę Gülera. Królewscy dostrzegają w nim ogromny talent, dlatego nikt nie chce podejmować niepotrzebnego ryzyka w kwestii jego powrotu. 18-latek całkowicie uporał się z kontuzją, ale kolejną kwestią pozostaje powrót do pracy na najwyższych obrotach. Jak informuje MARCA, ostateczna decyzja o powrocie będzie należeć do samego zawodnika.

Foto: Ostatnie słowo należy do Gülera
Fot. Getty Images

Powtarzające się kontuzje i długa absencja Ardy Gülera w pierwszych miesiącach sezonu w żaden sposób nie zmienia planów Realu Madryt. Klub całkowicie wierzy w Turka i widzi w nim ogromny talent. Nikt w stolicy Hiszpanii nie ma wątpliwości, że 18-latek może być czołową postacią w europejskim futbolu przez następną dekadę, a w tym momencie jest już coraz bliżej oficjalnego debiutu w barwach Królewskich. 

Ostatnia kontuzja Ardy odeszła już w zapomnienie. Piłkarz wrócił do pełni zdrowia, ale wciąż potrzebuje trochę czasu, aby w pełni zaadoptować się do treningów na najwyższych obrotach. Jego problemy zdrowotne w ostatnich miesiącach wywołały napięcie w gabinetach Valdebebas, dlatego teraz wszystko ma być poprowadzone w niemal perfekcyjny sposób. 

Jak informuje MARCA, tym razem to sam pomocnik podejmie ostateczną decyzję o swoim powrocie i to on da trenerowi zielone światło. Pomimo że sztab szkoleniowy wierzy, że 18-latek jest już gotowy na maksymalne zwiększenie intensywności treningowej, nikt nie chce podejmować niepotrzebnego ryzyka i ostateczna gotowość ma być ogłoszona dopiero przez Gülera.

Raporty medyczne wskazują, że Turek jest na ostatniej prostej i coraz bardziej zbliża się do poziomu, który pozwoli mu wybiec na boisko. Do jego sytuacji przed meczem z Betisem odniósł się sam Carlo Ancelotti. „Güler jest w ostatniej części rehabilitacji. Teraz ćwiczy indywidualnie, a w następnym tygodniu rozpocznie pracę z wysoką intensywnością. Nie wiem, czy będzie gotowy na ostatnie mecze w tym roku, czy już na nowy rok, ale jest bardzo blisko powrotu do maksymalnej dyspozycji. Codziennie z nim rozmawiam, jak robię to ze wszystkimi kontuzjowanymi. To zajmuje mi dużo czasu, bo jest ich wielu”, skomentował Włoch. Szkoleniowiec od samego początku był zauroczony grą 18-latka, który, choć czarował na treningach, miał bardzo duży margines do poprawy w kwestii przygotowania fizycznego. 

Turek nie został powołany na starcie z Unionem w Lidze Mistrzów, ale do końca roku na krajowym podwórku Real zmierzy się jeszcze z Villarrealem i Deportivo Alavés. Ancelotti liczy, że w styczniu Arda będzie już w pełni do jego dyspozycji, ale jego występ w którymś z dwóch ostatnich meczów w grudniu wcale nie jest w pełni wykluczony. Wszystko będzie zależeć od decyzji samego pomocnika i to do niego będzie należeć ostatnie słowo. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!