Zagrywka Daviesa
Alphonso Daviesa oczekuje od Bayernu Monachium coraz większych pieniędzy, aby przedłużyć wygasający w 2025 roku kontrakt. Temu wszystkiemu na spokojnie przygląda się Real Madryt, który liczy na powtórkę sytuacji z Tonim Kroosem z 2014 roku.
Fot. Getty Images
Jeśli Bayern Monachium będzie chciał zatrzymać Alphonso Daviesa i tym samym wygrać bezpośrednią rywalizację z Realem Madryt, to będzie musiał wyłożyć na stół niemałe pieniądze. Jak wskazują niemieckie media, kanadyjski obrońca miał zażądać olbrzymiej podwyżki, aby ostatecznie przystać na przedłużenie wygasającej w czerwcu 2025 roku umowy z bawarskim klubem. Mówi się tutaj o wskoczeniu na najwyższy szczebel płacowy w pierwszym zespole, czyli o kwocie około 15 milionów euro brutto rocznie.
Oczywiście na przestrzeni najbliższych miesięcy Bayern nie po raz pierwszy będzie próbował przekonać Daviesa do parafowania nowego kontraktu. Już na początku tego roku klub z Allianz Arena miał zaproponować 23-letniemu Kanadyjczykowi 12 milionów euro rocznie, ale po odejściu ówczesnego dyrektora do spraw sportowych, Hasana Salihamidžicia, doszło do wstrzymania dalszych rozmów. Następcą Bośniaka jest teraz Christoph Freund, który zderzył się jednak z tym, że oczekiwania bocznego obrońcy zaczęły niebezpiecznie rosnąć.
Bayern gotowy jest zrobić bardzo dużo, aby ostatecznie doprowadzić do pozostania Daviesa. Niemcy mają jednak świadomość tego, że zarówno sam zawodnik, jak i jego agent, Nedal Huoseh, są bardzo mocno kuszeni perspektywą przejścia do Realu Madryt. O zamiarach Bawarczyków w jednoznacznym tonie wypowiedział się ostatnio ich trener, Thomas Tuchel: „To nasz zawodnik i niekwestionowany gracz pierwszego składu. Wie, że go doceniamy. Jest we właściwym miejscu i w każdym meczu prezentuje najwyższy poziom. Kwestie kontraktowe nie wpływają na moją pracę. Mam pełną wiarę w to, że odpowiednie osoby właściwie się tym zajmą”.
Fakty są takie, że lato 2024 roku na pewno przyniesie ze sobą operę mydlaną właśnie z Daviesem w roli głównej, w którym Real Madryt widzi idealnego kandydata do kontynuacji sagi ofensywnych lewych obrońców, którą pisali Roberto Carlos i Marcelo. Królewscy wiedzą, że Kanadyjczyk nie zerwał negocjacji z Bayernem, ale jednocześnie z dużym optymizmem zapatruje się na możliwość przenosin na Santiago Bernabéu. W klubie nie wyklucza się, że może dojść do powtórki z 2014 roku, gdy domykano transfer Toniego Kroosa. W tamtym czasie niemiecki pomocnik również odmawiał przedłużenia wygasającego za rok kontraktu, dlatego Bayern zgodził się go ostatecznie sprzedać za jedyne 25 milionów euro. Teraz bardzo podobne kroki w kierunku możliwego transferu ewidentnie wykonuje właśnie Davies.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze