Medina: Dwie klepki kosztowały nas dwie bramki
Trener Granady, Alexander Medina, spotkał się z dziennikarzami po porażce z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy zapis jego wypowiedzi.
Fot. Getty Images
– Wnioski po meczu? Przede wszystkim drużyna dosyć dobrze kontrolowała przejścia Realu Madryt do ofensywy, a to jest ich najsilniejszy aspekt. Trzeba poprawić pewne rzeczy, ale w obronie robiliśmy to, nad czym pracowaliśmy w trakcie tygodnia i widać było, że Real Madryt nie miał tylu sytuacji co zazwyczaj. Jednak z drugiej strony zabrakło nas w ataku i przy pressingu. W pewnych konkretnych sytuacjach widać było naszą pracę na tygodniu i pomijając same akcje bramkowe, drużyna dobrze się pokazała na tle takiego rywala. Nie wystawiać się na zagrożenie było jednym z naszych celów na ten mecz. Teraz trzeba dalej pracować i dzień za dniem poprawiać kolejne kwestie.
– Czy kontuzje Raúla i Bryana miały na nas wpływ? Zaczęliśmy dobrze, pierwsze minuty były dobre. Szkoda tej sytuacji z Raúlem, ponieważ trzeba było nieco wstrzymać mecz i musieliśmy zmienić bramkarza. Zobaczymy, jaka będzie dokładna diagnoza. Jeśli chodzi o Bryana, to były to skurcze. Jednak zmiana już w pierwszych minutach to strata jednego ruchu, który mógłby być przydatny w tak przeciągającym się meczu. W planach mieliśmy inne zmiany, w drugiej połowie drużyna była już wyczerpana.
– Czego brakuje w ataku? Gdy przegrywasz, to jasne, że najważniejszy jest wynik. Ale my dołączyliśmy tutaj pięć dni temu, drużyna traciła bardzo dużo bramek i myślę, że dzisiaj byliśmy bardziej uporządkowani. Zabrakło nam szybkości, bezpośredniości. Real Madryt zostawiał wolne przestrzenie, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Nie można też doprowadzać do tak łatwych strat piłki. Jednak my skupiamy się na tych pozytywnych kwestiach w starciu z bardzo dobrym rywalem. Mimo wszystko to jest przypadek zbyt krótkiego koca – poprawiasz jedną rzecz, a z drugiej strony nie potrafiliśmy stwarzać sobie sytuacji, jakie wizualizowaliśmy sobie przed meczem. Trzeba popracować nad tym, aby drużyna była zwarta we wszystkich aspektach.
– Czy zawodnicy są zmotywowani zmianą trenera? Myślę, że zdążyli pokazać, że wierzą. Takie jest przesłanie po tak krótkim czasie. Wyszli z osobowością, ale wraz z upływem czasu zaczęło się pojawiać zmęczenie. Jednak ogólnie widać, że wdrażają to, o czym rozmawiamy i są przekonani, że to jest możliwe. Przed nami długa droga, przyjęliśmy mocne ciosy, ale rywalizujemy. Rywal był lepszy, zasłużył na zwycięstwo, ale wyjeżdżam stąd z pewną satysfakcją, ponieważ zobaczyłem, że drużyna wdraża to, nad czym pracowaliśmy.
– Bellingham? On ma wiele zalet i nie będę udawał, że je teraz tutaj odkrywam. Ale zarówno on, jak i wszyscy pozostali mają możliwości, aby w każdej chwili zadać ci cios. W tym meczu mieliśmy go pod większą kontrolą. Real Madryt miał swoje sytuacje, ale w porównaniu do innych meczów nie podchodził tak często pod naszą bramkę. Źle pokryliśmy dwie klepki i to kosztowało nas dwie bramki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze