Łunin daje argumenty, które wytrąca Ancelotti
Włoch zapowiedział już powrót Kepy, gdy ten będzie tylko zdrowy, mimo że ukraiński bramkarz spisuje się bardzo dobrze i zachowuje kolejne czyste konta.
Fot. Getty Images
O ile Andrij Łunin, pod nieobecność kontuzjowanego Kepy, jest zdeterminowany, aby przekonać Ancelottiego solidnymi występami i zasłużonymi obronami, o tyle dla Włocha nie ma dyskusji na temat miejsca w bramce Realu Madryt. Wypowiedzi trenera po zwycięstwie 3:0 w Kadyksie były tak jednoznaczne, że rozwiały wszelkie nadzieje Ukraińca na utrzymanie pozycji między słupkami: „Najważniejsze, że Łunin był szybko gotowy, gdy Kepa doznał kontuzji. Poradził sobie świetnie. Myślę, że Kepa wróci na Granadę. I jeśli Kepa będzie czuć się dobrze na mecz z Granadą, to zagra”.
Tak jasne postawienie sprawy zaskoczyło wszystkich kilka minut po tym, jak Łunin skompletował kolejne czyste konto. Na Estadio Nuevo Mirandilla obronił cztery strzały. Przeciwko Bradze obronił rzut karny i rozegrał świetny mecz; przeciwko Valencii wykonał trzy interwencje, z których dwie były godne pochwały, aby zatrzymać rozpędzające się Nietoperze, a w Kadyksie zachował czyste konto. „Kiedy grasz mecz po meczu, to łapiesz czucie, rytm, pewność siebie. Myślę, że to normalny proces”, powiedział Łunin ze swoim zwykłym chłodem, ale z nutą rezygnacji między wierszami, świadomy swojego statusu w oczach Ancelottiego.
Trener ma swoje powody, by nie dawać Ukraińcowi kolejnych szans, gdy wróci Kepa. Zachowanie bramkarza było i nadal jest znakomite, ale jego postać, poza ostatnimi występami, zawsze budziła wątpliwości. Ekspresowe przybycie Kepy po kontuzji Courtois wynika z tej nieufności. Jest to jeden z powodów, dla których Carletto nie rotuje bramkarzami i pozostaje twardy w swoim stanowisku. Co więcej, wzmacnia swoją decyzję argumentem: jeśli Łunin robi zbyt wiele, by grać od początku, Kepa nie zrobił nic, by przestać.
Zachowanie w stosunku do Ukraińca budzi wątpliwości i niektórzy członkowie sztabu mają pewne zastrzeżenia, ponieważ są zadowoleni z profesjonalizmu i występów Łunina w ostatnich meczach, w których pokazał więcej pewności siebie i kontroli. Ancelotti jednak się nie waha. Poza powodami piłkarskimi, za jego zainteresowaniem powrotem Kepy do wyjściowego składu stoi motyw rynkowy. Chce jak najszybciej przywrócić go do składu, aby przekonać klub do zatrzymania go na koniec sezonu. Obecnie jest na wypożyczeniu (za 1 milion euro bez opcji wykupu) i jeśli będą go chcieli, będą musieli negocjować z Chelsea.
Kontrakt Ancelottiego wygasa w czerwcu, a Florentino myśli o jego przedłużeniu. Włoch już powiedział, że będzie czekał na klub „do ostatniego dnia”. Dlatego, nawet jeśli żyje z dnia na dzień, planuje przyszłość jednym okiem. A jednym z gorących punktów do rozwiązania w przyszłości jest pozycja bramkarza. Kiedy Courtois wróci do zdrowia, niewiadoma musi zostać wyjaśniona. Latem kończy się wypożyczenie Kepy i wygasa kontrakt Łunina. W tej chwili za idealny ruch uważa się zapłacenie Chelsea za Kepę. W tym scenariuszu są też tacy, którzy rozważają możliwość przedłużenia umowy z Łuninem i kolejnego wypożyczenia go. Wszystkie te ruchy są uwarunkowane różnymi czynnikami. Po pierwsze, wyniki do końca sezonu. Po drugie, pieniądze, które zostaną wydane na innych zawodników. Po trzecie, od samego Łunina.
Zarząd ma do niego większe zaufanie, dlatego zawsze trzymał go w kadrze, mimo nalegań sztabu trenerskiego na innego bramkarza. Chociaż zrozumiałe jest, że Ukrainiec nie chciałby przedłużać kontraktu, aby odejść po tylu latach w cieniu. Cokolwiek się stanie, jest to sytuacja, którą Real będzie musiał rozwiązać w przyszłości. Ponieważ w teraźniejszości nie ma debaty dla Ancelottiego, bez względu na to, jak bardzo Łunin nalega na jej otwarcie. Z Courtois na noszach i bez względu na to, co zrobi Łunin, pierwszym wyborem jest Kepa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze