Mateo: Wszyscy cieszymy się z powrotu Alocéna

– Rozegraliśmy bardzo praktyczny mecz przeciwko drużynie, która w wielu momentach zamieniała obrońców i wpływała na nasz rytm gry. Mimo tego byliśmy w stanie zdobyć 85 punktów. Znów dobrze rozgrywaliśmy piłkę i zdominowaliśmy zbiórki. Mieliśmy zawodników z dużą liczbą asyst i zbiórek, z czego jestem zadowolony.

– Andorra jest groźną drużyną, która potrafi grać. Mecze trwają przez 40 minut i musieliśmy walczyć z Andorrą o zwycięstwo. Myślę, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, ale rywale również walczyli o wygraną.

– Powrót Alocéna? Wszyscy bardzo się cieszyliśmy z jego powrotu. On jest osobą bardzo lubianą przez wszystkich kolegów z szatni i sztab trenerski. Widzieliśmy, jak cierpiał i przez co musiał przejść, przez prawie dwa lata starając się wyleczyć kontuzję, po której nie jest łatwo wrócić. Dzisiaj widzieliśmy, jak spędził pierwsze minuty na parkiecie przez naszą publicznością, która również okazała mu swoje wsparcie. Mamy nadzieję, że to wszystko będzie miało dalszy ciąg.

– Odpoczynek Campazzo? Możliwość wyboru daje szanse na odpoczynek niektórym zawodnikom, od których będziemy bardzo dużo oczekiwać w nadchodzących dwóch tygodniach. Dzisiaj Campazzo nie zagrał, ale był przygotowany do wejścia na parkiet. Powrót Alocéna jest dobrą wiadomością, ale nie z powodu tego, że Campazzo grał za dużo w tym sezonie, to nie tak.

– Problemy fizyczne Yabusele? To jest kontuzja kolana, która się mu powtórzyła, chociaż nie jest dokładnie taka sama. Chodzi o kolano, które ma trochę naruszone. Nie chcemy podejmować żadnego ryzyka, niech się skupi na rehabilitacji i będziemy z niego korzystać, kiedy będzie gotowy. Chcemy, żeby wrócił, ale przede wszystkim niech dojdzie do siebie. Zachowamy cierpliwość wobec niego.