Advertisement
Menu
/ relevo

Czas na canterę

Z Valdebebas dochodzą głosy, że plaga kontuzji to idealna okazja, by dać szansę wychowankom. Relevo typuje piątkę, którą na oku ma Carlo Ancelotti.

Foto: Czas na canterę
Fot. Getty Images

Courtois, Kepa, Militão, Camavinga, Tchouaméni, Güler, Ceballos, Bellingham, Vinícius, a teraz potencjalnie również Rodrygo. Tak wygląda lista kontuzjowanych płkarzy w Realu Madryt. Oczywiście, niektórzy z nich pauzują nieco krócej, niektórzy trochę dłużej. Przed Ancelottim wyzwanie z kategorii tych niemal niemożliwych, to znaczy przetrwać najbliższe dwa miesiące bez kluczowych zawodników, jednocześnie utrzymując tempo w wyścigu o tytuł i radząc sobie w innych rozgrywkach. Wobec tej plagi urazów klub patrzy w stronę Valdebebas. „To moment dla wychowanków”, zapewniają głosy z biur na Bernabéu. Nikt nie zakłada ruchów w zimowym oknie transferowym, choć nie wyklucza się tej możliwości w stu procentach.

La Fábrica nie przeżywa w tym momencie swojego najlepszego sezonu. Juvenil A zajmuje siódme miejsce w lidze, a Castilla jedenaste. Pomimo tego jest kilka nazwisk, które kandydują do tego, by w przyszłości grać w pierwszym zespole. Pierwszym z nich jest oczywiście Nico Paz. To piłkarz, który najbardziej przekonuje sztab i największe nadzieje w nim pokłada klub. Argentyńczyk urodzony na Teneryfie to nowoczesny ofensywny pomocnik. Lewa noga, która zawsze szuka bramek (już 5 trafień w tym sezonie) i osobowość, która pozwala mu brać odpowiedzialność na swoje barki w najtrudniejszych momentach. Debiutował już zarówno w lidze, jak i Lidze Mistrzów. 

Na liście nazwisk znajdują się jeszcze Manuel Ángel, Gonzalo García i Álvaro Rodríguez. Urugwajski napastnik debiutował w poprzednim sezonie, gdy strzelił wyrównującego gola w derbach z Atlético. Z powodu słabszej formy odszedł jednak w zapomnienie. Manuel Ángel to również ciekawa opcja, o której mówi się w Valdebebas, a przy kontuzji Camavingi Hiszpan może otrzymać szansę. Gonzalo z kolei, autor czterech bramek w tym sezonie, może wypełnić lukę po Viníciusie. Oczywiście, nie jest kandydatem do wyjściowego składu, ale ciekawą opcją na ławce. Również jest naturalnym skrzydłowym, który w tym sezonie częściej gra jako napastnik. Raúl wystawia go także na prawej stronie. Ma instynkt strzelecki i fizyczność gotową na Primera División, jak przekonują trenerzy z jego otoczenia.

Faworytem Carlo Ancelottiego wciąż pozostaje Mario Martín. Środkowy pomocnik, który w ostatnim meczu Castilli grał jako stoper z powodu kontuzji kolegów, jest bardzo silnym, zdyscyplinowanym i ciężko pracującym zawodnikiem. We wtorek cała piątka tych zawodników trenowała z pierwszym zespołem pod okiem włoskiego szkoleniowca i jego sztabu, i to pomimo faktu, że Castilla rozgrywała tego dnia sparing. Przynajmniej kilku z nich z całą pewnością może liczyć na powołanie na starcie z Cádizem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!