Rodrygo wrócił z reprezentacji z kontuzją kolana
Brazylijczyk wrócił do Valdebebas z zapalaniem w kolanie, które uniemożliwiło mu w czwartek trening na murawie. Dzisiaj lekarze ocenią jego stan i wtedy zacznie się wyjaśniać, czy napastnik będzie dostępny na niedzielny mecz z Cádizem.
Fot. Getty Images
Informacja o problemie Rodrygo pojawiła się na okładce Asa przed godziną 1, po czym po kilkunastu minutach doprecyzowano ją w artykule na stronie gazety. Autor Tomás Roncero był od razu telefonicznym gościem w telewizyjnym Chiringuito, gdzie jest jednym ze stałych ekspertów. Dziennikarz poinformował, że atakujący przyleciał do Madrytu w czwartek o 5 nad ranem i po kilku godzinach snu przyjechał do Valdebebas. Tam zgłosił zapalenie i problemy z kolanem, przez co nie wyszedł na trening na boisku i pozostał na siłowni oraz pracował z fizjoterapeutami. W Chiringuito potwierdzono, że opuścił o środek jako pierwszy ze wszystkich już o 12:20, gdy trwały jeszcze zajęcia dla dostępnych piłkarzy.
Roncero podaje, że w piątek lekarze ocenią stan zawodnika, ale według jego informacji, występ Brazylijczyka w Kadyksie w niedzielnym meczu ligowym jest praktycznie wykluczony. Pozostaje czekać, czy uraz nie jest poważniejszy.
W telewizyjnym Chiringuito obecnych było dwóch dziennikarzy zajmujących się Realem Madryt. José Luis Sánchez potwierdził na żywo, że istnieje problem z kolanem Rodrygo i w czwartek zawodnik pracował z fizjoterapeutami oraz wykonał kilka ćwiczeń na siłowni. Jego źródła przekazały, że występ przeciwko Cádizowi nie jest wykluczony, ale wiele wyjaśni się na piątkowym treningu.
Z kolei Edu Aguirre skontaktował się z otoczeniem 22-latka. Poinformowano go, że jest to stłuczenie, a nie skręcenie czy inna kontuzja mechaniczna. Sam piłkarz ma być w miarę spokojny i ma nadzieję, że zagra w najbliższym meczu.
W Chiringuito przypomniano sytuację z pierwszej połowy meczu Brazylii z Argentyną, w której trzech rywali wzięło Rodrygo w kleszcze i doprowadziło do upadku atakującego Królewskich. Podkreślono jednak, że napastnik po zdarzeniu skarżył się bardziej na ból piszczela. Poza tym nie znaleziono innej akcji, w której Rodrygo mógł doznać stłuczenia czy innej tego typu kontuzji kolana.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze