Legenda Realu, bohater Chorwacji
W wieku 38 lat Luka Modrić weźmie udział w swoim ósmym wielkim turnieju międzynarodowym, będąc absolutną legendą Realu Madryt i reprezentacji Chorwacji.
Fot. Getty Images
Luka Modrić we wtorek w Zagrzebiu napisał nowy rozdział pięknej piłkarskiej powieści, która będzie kontynuowana przynajmniej do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Czarodziej z Zadaru poprowadził Chorwację do skromnego zwycięstwa 1:0 z Armenią i tym samym przypieczętował swój ósmy w karierze udział w wielkim międzynarodowym turnieju. Będzie to jego czwarte EURO, które okrasił jeszcze trzema mundialami i jednym turniejem finałowym Ligi Narodów. Modrić dwukrotnie był o krok od zdobycia pierwszego trofeum w historii reprezentacji Vatrenich. Na mistrzostwach w Niemczech będzie miał kolejną szansę.
Dzieje chorwackiej drużyny narodowej możemy podzielić na erę przed i po pojawieniu się w niej Lukity. Wcześniej bałkańska ekipa zaprezentowała swoją jakość i talent na Mistrzostwach Świata we Francji w 1998 roku. Trzecie miejsce dla zespołu dowodzonego na boisku przez Davora Šukera i mającego w składzie piłkarzy pokroju Zvonimira Bobana, Roberta Prosinečkiego czy Roberta Jarniego było pierwszym przełomem dla młodego kraju, który cieszy się niepodległością od 1991 roku. Sukces z Francji nie został powtórzony na mundialach w 2002 i 2006 roku ani tym bardziej na turniejach rangi Mistrzostw Europy i Świata odpowiednio w 2000 i 2010 roku, na które nie udało się Chorwatom uzyskać awansu. Wyjątek stanowi EURO 2008, na którym Hrvatska dotarła do ćwierćfinału. W pierwszym meczu fazy grupowej przeciwko Austrii zwycięskiego gola z rzutu karnego strzelił właśnie Modrić. Vatreni w grupie pokonali również reprezentację Polski, a przede wszystkim reprezentację Niemiec, ale w 1/4 finału w serii jedenastek ulegli Turcji.
Luka Modrić, który zadebiutował w seniorskiej reprezentacji swojego kraju 1 marca 2006 roku, ale na mundialu w Niemczech rozegrał łącznie zaledwie 28 minut, był już niekwestionowanym liderem Chorwacji na Mistrzostwach Świata w Brazylii w 2014 roku. Ale jego drużyna nie wyszła wówczas z grupy, natomiast od pomocnika Realu Madryt oczekiwano, iż będzie on światłem wskazującym drogę swoim kolegom. Przyszłość pokazała, że mimo wszystko to na mundialach Luka miał zbudować swoją legendę w reprezenacji Chorwacji. W szczególności na mundialu w Rosji w 2018 roku, gdzie poprowadził swój zespół do historycznego wicemistrzostwa. W fazie pucharowej Chorwaci rozprawili się z Danią, Rosją i Anglią (dwóch pierwszych rywali eliminowali po rzutach karnych), by w finale na moskiewskich Łużnikach ulec Francji. Modrić został uznany najlepszym zawodnikiem turnieju, co było jedynie preludium do najważniejszego indywidualnego wyróżnienia w jego karierze, jakim była Złota Piłka, po którą sięgnął w 2018 roku. Niebagatelny wpływ na otrzymanie przez niego tej prestiżowej nagrody miał również jego czwarty triumf w Lidze Mistrzów w koszulce Królewskich.
Na kolejnym światowym czempionacie Lukita ze statusem weterana ponownie zabłysnął ze swoją drużyną narodową, tym razem przewodząc jej na drodze do brązowego medalu. Po wyeliminowaniu Japonii i Brazylii odpowiednio w 1/8 i 1/4 finału (w obu przypadkach po rzutach karnych), Vatreni wyraźnie polegli w półfinale z Argentyną, ale udało im się zebrać w sobie po bolesnej porażce i wygrać z rewelacyjnym Marokiem w meczu o trzecie miejsce. Także w 2022 roku, ale w tym przypadku w maju (Mistrzostwa Świata w Katarze odbyły się na przełomie listopada i grudnia), Modrić po raz kolejny odegrał kluczową rolę w najświeższym madryckim podboju Europy, który zakończył się zdobyciem historycznej La Decimocuarty, naznaczonej przez niewiarygodne remontady dokonywane przez Los Blancos w najważniejszych klubowych rozgrywkach na Starym Kontynencie.
„Dziesiątka“ Realu i reprezentacji Chorwacji miała jeszcze jedną szansę, żeby zostać pierwszym kapitanem, który poprowadził Hrvatską do wielkiego międzynarodowego tytułu. Mowa rzecz jasna o Final Four Ligi Narodów rozgrywanym ubiegłego lata w Holandii. Po wygranej z gospodarzami w półfinale (jedna bramka i dwie asysty Modricia), Luka i spółka przegrali w finałowym starciu z Hiszpanią Luisa de la Fuente. Paradoksalnie o triumie La Rojy zadecydowały rzuty karne.
Oprócz heroicznej wręcz kariery za sterami reprezentacji kraju liczącego mniej niż cztery miliony mieszkańców, Modrić stopniowo spina klamrą niesamowity etap w Realu Madryt, do którego dołączyl w 2012 roku. W królewskiej bieli zdobył pięć pucharów Ligi Mistrzów, będąc jednym z największych architektów drugiej złotej ery madryckiego giganta w Pucharze Europy. W trakcie gry na Santiago Bernabéu sięgnął łącznie po 23 tytuły, czyli tylko o dwa mniej niż Marcelo i Karim Benzema, ale tyle samo co Nacho oraz nieodżałowany Paco Gento. Lukita może jeszcze dorzucić coś do swojej prywatnej gabloty po zakończeniu bieżącej kampanii, której punktem kulminacyjnym będą Mistrzostwa Europy w Niemczech. Wygląda na to, że będzie to jednocześnie ostatnie wielkie wyzwanie reprezentacyjne dla gracza, który już teraz jest żywą legendą zarówno chorwackiej kadry, jak i Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze