Rafa Marín i ukryty plan JAS-a
Środkowy obrońca, któremu Real Madryt szykuje miejsce w pierwszej drużynie na sezon 2024/25, sukcesywnie rozwija się na wypożyczeniu w Deportivo Alavés oraz w reprezentacji Hiszpanii do lat 21. Królewscy są zadowoleni z czynionego przez niego progresu.
Fot. Getty Images
Istnieją dwie osoby, które na zupełnie różnych poziomach są bardzo istotne dla przyszłości Rafy Marína. Środkowy obrońca jest mocnym kandydatem José Ángela Sáncheza, dyrektora generalnego Realu Madryt, który zeszłego lata zrobił wszystko, co tylko było w jego mocy, by canterano został w klubie, i ma być częścią kadry pierwszej drużyny na sezon 2024/25. Na poziomie profanum 21-latek staje się również jednym z kluczowych zawodników w reprezentacji Hiszpanii do lat 21. Jeśli natomiast chodzi o sferę sacrum, Rafa powierza się opiece św. Benedykta Opata, któremu jest bardzo oddany. Stoper urodzony w andaluzyjskim Guadajoz, mieście oddalonym od pustelni, w której czczony jest ten święty, o 50 kilometrów, zawsze realizuje przed swoimi meczami ściśle określony rytuał. Przed założeniem ochraniaczy, na których widnieje podobizna św. Benedykta Opata, kładzie na nich kartkę z modlitwą i kilkukrotnie całuje medalik.
To duchowe połączenie demonstruje również na innych polach (ma także kilka religijnych tatuaży). Towarzyszy mu ono od początku kariery, w której José Ángel Sánchez odgrywa ważną role. Madrycki dyrektor wziął bezpośrednio na siebie odpowiedzialność za odblokowanie sytuacji Marína, lidera Castilli w kampanii 2022/23, znajdującego się jednak w skomplikowanym położeniu kontraktowym. Wezwał agentów defensora do Stanów Zjednoczonych, na przedsezonowy obóz Królewskich w Los Angeles, żeby rozwiązać dylemat twarzą w twarz i położyć podwaliny pod przyszłość gracza na Santiago Bernabéu.
Skończyło się na uścisku dłoni, z którego wyłonił się plan – przedłużenie dotychczasowej umowy zamiast sprzedaży do Betisu czy Villarrealu, wypożyczenie w rozgrywkach 2023/24 do klubu, w którym canterano będzie mógł się rozwijać (zdecydowano się na Deportivo Alavés), oraz deklaracja Realu, że Rafa będzie miał swoje miejsce w kadrze pierwszego zespołu na sezon 2024/25. Klub jest zadowolony z progresu młodego stopera i co najmniej kilka osób w Valdebebas przypomniało sobie o nim po poważnej kontuzji Édera Militão i urazie Davida Alaby.
Los Blancos są ukontentowani z tego, co widzą, a Andaluzyjczyk ze swojej strony wypełnia swoja część planu. Uzbierał już ponad 1000 minut w barwach Alavés (636 minut w 11 spotkaniach) i Hiszpanii U-21, gdzie z każdym kolejnym zgrupowaniem jego status defensywnej ostoi drużyny Santiego Denii tylko się umacnia. W ekipie z Vitorii zbiera doświadczenie w potyczkach, które kosztują go trochę zdrowia i siniaków na ciele. Znalazł się w wyjściowej jedenastce i walczył z Robertem Lewandowskim w przegranej 1:2 rywalizacji z Barceloną na Montjuïc w ostatniej serii gier przed przerwą na reprezentacje. Jego cykl w hiszpańskiej młodzieżówce, zmierzający do spełnienia bardzo osobistego celu, jakim jest występ na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, jest niemal nieskazitelny. Pięć występów, wszystkie w pierwszym składzie i pięć czystych kont zachowanych w nich przez La Rojitę z Marínem w roli szefa obrony.
Starcie z Belgią De Wintera i Spileersa
Rafę i całą kadrę do lat 21 prowadzoną przez Santiego Denię czeka szalenie wymagający test. Dziś o 20:00 zmierzy się ona w eliminacjach do Mistrzostw Europy U-21 z reprezentacją Belgii, czyli inną fabryką wielkich talentów. Będzie to kolejny sprawdzian, ponieważ „małe” Czerwone Diabły dysponują dwoma imponującymi stoperami, którzy – podobnie jak Marín – są jednymi z najbardziej obiecujących w tej fazie eliminacji. Są to mianowicie Koni De Winter, wypożyczony z Juventusu do Genoi, i Jorne Spileers, który zachwyca w Club Brugge, gdzie cieszy się miejscem w podstawowym składzie zarówno w belgijskiej Jupiler Pro League, jak i w Lidze Konferencji Europy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze