Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Piękny gest Realu wobec 7-latka zaatakowanego przez kibiców Barcelony

Królewscy zaprosili 7-latka ze spektrum autyzmu, jego młodszego brata i rodziców na mecz z Valencią, po którym cała czwórka spotkała się z Florentino i piłkarzami.

Foto: Piękny gest Realu wobec 7-latka zaatakowanego przez kibiców Barcelony
Fot. RealMadridTV

Real Madryt po raz kolejny pokazał, że prawdziwe señorio to czyny, a nie słowa. Królewscy zaprosili na mecz z Valencią Arkaitza, 7-letniego chłopca ze spektrum autyzmu, który kilka tygodni temu przed meczem Królewskich z Barceloną na Estadi Olímpic Lluís Companys został zastraszony pod stadionem przez 20-30 osób z grupy ultrasów katalońskiego klubu tylko dlatego, że miał na sobie szalik Los Blancos, który dostał na stanowisku platformy DAZN

Przypomnijmy, że kibice Barcelony po zobaczeniu u chłopca rzeczy powiązanej z Realem, zaczęli go straszyć: „Świnio, psie, sku**ysynu, zdejmuj to, będziemy to palić”. „Moja żona próbowała im powiedzieć, że syn cierpi na autyzm i żeby się uspokoili. Oni jednak tylko się nakręcali. Na koniec jeden z nich rzucił mu pod nogi petardę. Próbowaliśmy go odciągnąć, ale wybuchła metr od niego. Wyobraź sobie nasz strach. Syn wpadł w panikę i było z nim źle. Na autystyczne dzieci bardzo wpływa hałas i on padł na ziemię. Zabraliśmy go i naszego drugiego 3-latka, uciekając stamtąd biegiem”, przekazał ojciec chłopca w rozmowie z dziennikiem El Mundo

Real Madryt zareagował na te haniebne zachowania kibiców Barcelony natychmiast i zaprosił Arkaitza i jego rodzinę na mecz z Rayo, jednak ostatecznie chłopiec, jego młodszy brat i rodzice mogli pojawić się na sobotnim spotkaniu z Valencią, na który 7-latek wybrał się w tym samym szaliku, który wywołał taką nienawiść wśród kibiców Dumy Katalonii.

„To piękny gest Realu Madryt. Dziękuję Florentino Pérezowi”, mówi w filmie opublikowanym przez klubową telewizję ojciec Arkaitza, trzymając w rękach koszulkę Królewskich z podpisami wszystkich zawodników. Po meczu z Nietoperzami Arkaitz wraz z rodziną spotkali się z Florentino i wszystkimi zawodnikami, którzy chętnie rozdawali autografy i pozowali do wspólnych zdjęć. Następnie cała rodzina mogła zobaczyć szatnię Los Blancos po meczu oraz wyjść na murawę Estadio Santiago Bernabéu. „To z pewnością będzie najpiękniejszy dzień jego życia. Bardzo dziękuję Realowi Madryt. To będzie wspomnienie, które zachowamy na całe życie”, wyznał ojciec chłopca.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!