Pepelu: Możemy wywieźć punkty z Bernabéu
Pomocnik Valencii, Pepelu, udzielił wywiadu dziennikowi MARCA przed sobotnim starciem z Realem Madryt na Santiago Bernabéu. Poniżej przedstawiamy zapis tej rozmowy.
Fot. Getty Images
Jak daleko może zajść Pepelu?
Spędziłem nieco czasu w Segunda i dzięki temu bardzo dojrzałem. Przejście do zespołu w ramach tego samego miasta było dla mnie znaczącą zmianą. To oczywiste, że wraz z przyjściem do Valencii zaczynasz się bardziej rzucać w oczy. Jednak dla mnie najważniejsze było to, że od samego początku sztab techniczny mówił mi, abym po prostu był sobą. Teraz staram się, aby codziennie dawać z siebie wszystko i wspierać kolegów z zespołu. To połączenie z szatnią i z trenerami sprawia, że mogę prezentować taki poziom. Jestem zadowolony, ale chcę, aby było jeszcze lepiej.
Podobno przy podpisywaniu kontraktu z Valencią powiedziałeś dyrektorowi sportowemu, że przychodzisz tutaj wygrywać, a nie po to, aby się utrzymać…
Już wcześniej mnie znali, ale gdy tutaj przyszedłem, to przekazano mi, że wyróżniam się mentalnością zwycięzcy i tym, że zawsze byłem ambitny. Gdy rozmawiałem z dyrekcją sportową i ze sztabem technicznym, powiedziałem, że chcę wygrywać jak najwięcej i nie mieć tej konserwatywnej mentalności. I to nie dotyczy tylko mnie. Myślę, że wszyscy zawodnicy Valencii mają taką mentalność.
Wyjazd na Bernabéu bez presji. To komplement czy brak szacunku?
To dla nas przywilej, że się w nas wątpi. Takie podejście sprawia, że w szatni jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani i od początku sezonu podchodzimy do kolejnych meczów z tej gorszej pozycji. Ludzie patrzą na nas jak na niedoświadczonych i młodych zawodników, ale krok po kroku zaczęliśmy budować coraz lepszą drużynę. Na Bernabéu jedziemy z takim samym nastawieniem jak na każdy inny stadion.
Widać, że w szatni panuje bardzo dobra atmosfera.
Naszym znakiem rozpoznawczym jest intensywna i wymagająca praca, która później przekłada się na same mecze. Praktykujemy bardzo wymagający i bezpośredni futbol. Stwarzamy problemy wielu drużynom. Jesteśmy młodzi i pełni ambicji. W swojej grze mamy kilka kluczowych aspektów, a do tego nie można nam niczego zarzucić pod względem fizycznym. Jesteśmy tym zachwyceni, ponieważ podoba się nam ten gen pracy, fizyczności i intensywności.
Przed wami duże wyzwanie z tym środkiem pola Realu Madryt.
Od samego początku tygodnia dokładnie analizujemy ten mecz. Mimo młodości musimy wykazać się wielką osobowością. Musimy być ambitni i silni przy pojedynkach. Jeśli zaprezentujemy takie podejście na Bernabéu, to na pewno przyniesie to efekty. Tam wszyscy są bardzo dobrzy, zarówno z piłką przy nodze, jak i bez niej, ale jestem zadowolony, ponieważ wiem, że z taką drużyną możemy nawiązać z nimi rywalizację i sprawić im problemy.
Trudno jest się odciąć od tego wszystkiego związanego z przypadkiem Viníciusa?
Powiem ci, że jako młoda i zdrowa drużyna skupiamy się tylko i wyłącznie na aspektach sportowych. W szatni nie było ani jednej rozmowy na tematy pozasportowe, ponieważ to wzbudza niepotrzebny szum. My skupiamy się na tym, aby rozegrać jak najlepszy mecz na Bernabéu. To byłoby dla nas szczególne zwycięstwo. Odcinając się od innych tematów, możemy skupić się na tym, co najważniejsze.
Na Bernabéu będzie ponad 500 kibiców Valencii.
To dla nas wielki przywilej, że Mestalla regularnie się wypełnia. A jeśli dodamy do tego, że już od poniedziałku wszystkie wejściówki na Bernabéu są wyprzedane… Chcemy sprezentować tym kibicom zwycięstwo.
Lepiej dla was, jeśli Bellingham nie zagra?
Lepiej, ponieważ jego liczby w La Lidze są nie do pobicia. Ale ostatecznie niezależnie od rywala chcemy iść w zgodzie z tą samą ideą. Z nim czy bez niego możemy stamtąd wywieźć punkty.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze