„Brahim musi być w 100% przekonany do reprezentowania Maroka”

Reprezentacyjna przyszłość Brahima Díaza wciąż pozostaje zagadką, a po świetnym występie piłkarza przeciwko Bradze temat ten znów wraca. W ostatnich tygodniach media podawały sprzeczne informacje na temat tego czy 24-latek będzie grał dla kadry Maroka, czy też Hiszpanii. Jednak wygląda na to, że przynajmniej na razie pomocnik nie jest przekonany od reprezentowania afrykańskiego kraju.

Dowodem jest brak powołania na najbliższe mecze Lwów Atlasu oraz wymowny komentarz selekcjonera Walida Regraguiego. Opiekun reprezentacji Maroka tak skomentował nieuwzględnienie gracza Realu Madryt w swoich planach na najbliższe spotkania: „To zawodnik, którym interesowaliśmy się od dawna i nadal interesujemy. Jeśli dowiemy się, że chce dla nas grać, podejmiemy decyzję o jego powołaniu. Jeśli nie powie nam, że wybiera Maroko, to oczywiście nie będzie dostawał powołań. Musi być w 100% przekonany, że chce nas reprezentować. Interesują mnie zawodnicy, których będę miał teraz na zgrupowaniu.

Jak podaje AS, Brahim zdecydował już, że nawet jeśli finalnie wybierze reprezentację Maroka, to nie weźmie udziału w zbliżającym się Pucharze Narodów Afryki (13 stycznia - 14 lutego 2024 r.), gdyż chce walczyć o swoją pozycję w Realu Madryt i nie zamierza opuszczać kolegów w ważnym momencie sezonu.