Artur Jorge: Zasłużyliśmy na więcej

– Analiza meczu? Zasłużyliśmy na więcej za to, co zaprezentowaliśmy. Myślę, że drużyna spisała się bardzo dobrze, zawodnicy byli niesamowicie zaangażowani, jestem z nich naprawdę dumny. Mieliśmy okazję zmierzyć się ze świetnym i niezwykle silnym zespołem. Przez dużą część meczu dzieliliśmy się grą. Gdybyśmy byli bardziej skuteczni, to wynik mógłby być inny, a tak ma trochę gorzki smak. Jednak wynik jest już historią. Jako trener i człowiek pochodzący z Bragi jestem bardzo zadowolony z tego, co pokazała dzisiaj drużyna. Kończę ten mecz z uśmiechem na twarzy.

– Wnioski? W każdym meczu uczymy się czegoś, zawsze jest coś nowego. Dziś bardziej niż o lekcję chodzi o to, by móc spojrzeć do środka i być dumnym z tego, co zrobiliśmy. Zespół pracował niezwykle ciężko, zawodnicy dali z siebie ciało i duszę. Pod względem taktyki wszystko funkcjonowało dobrze, tu czy tam były momenty, w których mogliśmy spisać się może trochę lepiej, ale po tych 90 minutach mogę powiedzieć, że to był wspaniały występ Bragi. Mówiłem, że szacunek nie zabierze nam ambicji i dziś byliśmy ambitni, cały czas szukaliśmy gola. Wychodzę stąd z czystym sumieniem. Moi zawodnicy dali z siebie wszystko.

– Zabrakło szczęścia w ostatnich minutach? Nie lubię łączyć meczów ze szczęściem i pechem. Wolę skupić się na wielkiej osobowości naszych zawodników, jestem zadowolony z ich zaangażowania. Wynik nie jest taki, jakiego oczekiwaliśmy, ale musimy podkreślić wiele pozytywnych rzeczy w meczu przeciwko wybitnemu przeciwnikowi.

– Vitor Carvalho zagrało jako trzeci stoper? Był trzecim środkowym pomocnikiem. W aspektach defensywnych schodził nieco niżej, by stworzyć linię pięciu defensorów, tworzyć większą otwartość dla naszych bocznych obrońców i odciążyć z zadań defensywnych Ricardo Hortę i Álvaro Djaló, ponieważ wiedzieliśmy, że dzięki nim mamy szansę wykorzystać kontrataki. 

– Trzy punkty po trzech meczach i dwa kolejne na wyjeździe? Będziemy próbować dalej walczyć, tak jak walczyliśmy w trzech pierwszych spotkaniach. Chcemy podtrzymać tę dynamikę, by wygrać. Nie sądzę, by zabrakło nam ambicji, ale wyniki nie były dobre. Oczekuję, że w pozostałych meczach damy z siebie wszystko, utrzymamy nasz poziom i będziemy w stanie osiągnąć lepsze rezultaty.

– W meczach z Napoli i Realem było blisko remisu? Biorąc pod uwagę wynik, to odczucia nie są pozytywne, ale wiemy, jak zagraliśmy. Jesteśmy świadomi i wystarczająco dojrzali, by sprostać oczekiwaniom. Jestem bardzo zadowolony z pracy moich zawodników, ich występ napawa mnie dumą. Jasne, chciałbym, aby wyniki były inne, ale jestem niezmiernie dumny z moich piłkarzy. Rozegraliśmy dobry mecz. Zasłużyliśmy na więcej, na inny wynik.

– Dlaczego graliśmy piątką z tyłu? Grając piątką mieliśmy odpowiednią szerokość. Czasami zmieniało się to w zależności od pozycji bocznych obrońców i przechodziło w grę czwórką z tyłu. Były momenty, w których szukaliśmy ambicji, grając wysoko ustawioną linią obroną. Chcieliśmy sprowokować błędy po stronie rywala, by odzyskać piłkę w strefach blisko bramki Realu Madryt. Przeprowadziliśmy kilka kontrataków, co było częścią planu.

– Jaki był zamysł dokonanych zmian? Fonescę znam bardzo dobrze od juniorów. To stoper, którego zaadaptowaliśmy do gry na prawej obronie. W tym momencie nie mamy Víctora Gómeza i szukamy rozwiązań. To zawodnik, który zasłużył na tę szansę, ponieważ na nią zapracował. Wejściem Abela Ruiza i Brumy chciałem zadać cios Realowi. Bruma miał małe problemy fizyczne, ale był gotowy na grę przez 20 minut, jeśli była taka konieczność. Banza rozegrał interesujący mecz, ale szukaliśmy czegoś innego, wystawiając więcej zawodników do ataku. Wystawiliśmy czterech ofensywnych zawodników i staraliśmy się dodać trochę szybkości, by spróbować strzelić wyrównującego gola.

– Liga Mistrzów to wyjątkowe rozgrywki? Tak, są wyjątkowe. Musimy patrzeć na te rozgrywki w ten sposób, wszystkie mecze są bardzo wymagające z uwagi na jakość naszych przeciwników. Chcę podkreślić raz jeszcze, że jestem zadowolony z gry moich zawodników w tych trzech meczach Ligi Mistrzów.