Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Ancelotti: To dosyć jasne, co chcemy zrobić w Klasyku

Carlo Ancelotti pojawił się na konferencji prasowej po meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Bragą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Estádio Municipal.

Foto: Ancelotti: To dosyć jasne, co chcemy zrobić w Klasyku
Fot. Getty Images

[La Sexta] Jak czuje się Jude Bellingham? Być może to jedyne zmartwienie kibiców przed Klasykiem. Jak się czuje?
Nie, czuje się dobrze. Miał trochę przeciążone przywodziciele przez boisko, które było trochę miękkie. Ale to nic specjalnego, zregeneruje się. Już czuje się dobrze, był trochę zmęczony jak wszyscy, ale to jest normalne.

[SER] Wydawało się, że Rüdiger po meczu miał problem z którymś trenerem Bragi. Wydaje się, że wydarzyło się coś poważnego, bo nikt nie potrafił go zatrzymać. [śmiech Carlo] Pan wie, co tam się wydarzyło?
Nie. Naprawdę nie wiem. Myślę, że to było szarpnięcie ze strony asystenta Bragi, ale nie wiem kogo... Czy Modricia, czy Rüdigera... On był bardzo zły i mieliśmy małe problemy, żeby go skontrolować, ale potem w szatni wszystko było już spokojnie. Jednak naprawdę nie wiem, co się wydarzyło.

[AS] Czy Rodrygo potrzebował takiego meczu z golem, by przerwać swoją serię?
Gol dla niego jest ważny i oczywiście był ważny dla nas, bo otworzył wynik. Dla niego to coś bardzo ważnego, a dla nas trochę mniej, bo nawet gdy nie trafiał w poprzednich spotkaniach, to rozgrywał dobre mecze. Oczywiście dla napastnika gole są bardzo ważne i myślę, że ta bramka pomoże mu w kolejnych występach.

[Onda Cero] Za cztery dni nadchodzi Klasyk. Czy dzisiejszy plan wyszedł w pełni? Czy zna pan już skład na Klasyk, nawet jeśli mi go pan nie poda ani dzisiaj, ani w piątek? [śmiech Carlo] Czy jasno wie pan, jaki jest plan na sobotę?
Tak, jasno to wiem. Po tym meczu to dosyć jasne, co chcemy zrobić w Klasyku, oczywiście poza podjęciem próby wygrania i zrobienia maksimum, by wygrać. Mamy czas, by się przygotować. Dzisiaj trochę zmieniłem skład, bo niektórzy piłkarze mieli małe problemy. Jak mówiłem wczoraj, Alaba i Mendy wracają po kontuzjach, więc ich występy mogły być ryzykiem. Zmiennicy zagrali bardzo dobrze. Bardzo podobał mi się Camavinga jako defensywny pomocnik, rozegrał wielki mecz. Myślę, że podchodzimy do tego ważnego meczu z pełną ekscytacją.

[El Mundo] Chcę pozostać przy Bellinghamie, ale przy jego meczu. Widzieliśmy, że znowu dużo pracował w obronie na lewej stronie. Czy widzi pan, że przy ofensywie Barcelony zespół może potrzebować tam większego wsparcia niż tylko Bellinghama?
W ostatnim meczu w defensywie próbowaliśmy domykać linię z czwórką pomocników. Bellingham mocno poświęca się na lewej stronie, dużo pracuje, pomaga drużynie, by Vini mógł być świeższy w przejściach do ataku i kontrach. Nie wiem, jaki dystans pokonał dzisiaj Vini, ale był bardzo groźny. Także dlatego, że w pierwszej połowie linia rywala była wysunięta bardzo wysoko, chociaż trochę za często forsowaliśmy długie zagrania. Tak jednak przyszedł też pierwszy gol. Oni świetnie pracują razem. Z piłką Vini schodzi trochę szerzej, a on wchodzi trochę bardziej w środek. Oczywiście musimy się poprawiać w tym względzie, ale obaj radzą sobie dobrze.

[El País] Jak ocenia pan pracę obrony? Widzieliśmy pewne problemy przy dośrodkowaniach Bragi w pierwszej połowie oraz potem przy nacisku Bragi w końcówce.
Tak, to prawda, że dużo dośrodkowywali w pierwszej połowie. Z 2-3 razy blokowaliśmy strzały. Znajdowali więcej miejsca po naszej lewej stronie, ale myślę, że obrona grała dobrze. Chodzi o czwórkę z tyłu, ale też Camavinga dużo pomagał. Cierpieliśmy bardziej w drugiej połowie, bo gdy wydawało się, że mecz jest ustawiony, to od razu straciliśmy gola. Straciliśmy wtedy trochę pewności siebie i cierpieliśmy trochę bardziej z tyłu. To jest jednak dosyć normalne. Myślę, że przez godzinę w obronie graliśmy dobrze. Chodzi też o to, że Braga ustawia wielu zawodników w ataku i bronienie dużo cię kosztuje, bo atakują wieloma graczami. Odzyskanie piłki nie jest łatwe.

[OkDiario] Pochwalił pan Viníciusa, który atakował wiele razy swoją stroną. Czy jesteśmy blisko oglądania znowu tego Viníciusa sprzed kontuzji?
Tak. Myślę, że tak. Wrócił na swój najlepszy poziom. Strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Można powiedzieć, że wrócił i wrócił w dobrym stylu. Zrobił różnicę w dzisiejszym meczu poprzez swoje asysty do Rodriego i Bellinghama oraz gola, którego anulowano przez niewielkiego spalonego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!