Camavinga: Trzeba wygrać z Barceloną

– To był trudny mecz w końcówce. W pierwszej połowie pokazaliśmy jakość zespołu, ale nie możemy kontrolować piłki przez pełne 90 minut. Są momenty, gdy musimy się bronić niżej i tak też działo się w końcówce spotkania.

– Klucz do trzech wygranych w Lidze Mistrzów? Mamy dobrą obronę i gdy dobrze bronimy się razem, to napastnikom łatwiej strzelić gola. Widzieliśmy to dzisiaj przy dwóch bramkach. Straciliśmy tego jednego, ale na końcu dobrze się broniliśmy.

– Jak się czuję w tym momencie? Ja lubię pomagać drużynie, ale dzisiaj zagrałem jako środkowy pomocnik i to jest moja ulubiona pozycja. Kiedy to możliwe, chcę pomagać moim napastnikom i kiedy trzeba pomóc obrońcom, to także bronię. Najlepsze to pomagać w ataku i bronić, by pomagać drużynie.

– Trójka atakujących? Wszyscy strzelali i asystowali, więc się cieszę. Cieszę się też z gola Rodrygo, bo teraz będzie szedł tak dalej i strzeli dużo goli. Szkoda, że Vini nie chce moich asyst, ale nie ma problemu [śmiech; to Camavinga podawał do Viníciusa przy jego nieuznanym golu]. Cieszę się, że zaliczył swoje dwie asysty i pokazał tym swoją jakość. To dodało nam pewności siebie.

– Śmieję się i uśmiecham się przez cały wywiad? Taki jestem, ale są też momenty, gdy się nie śmieję, bo jestem człowiekiem. Kiedy wygrywamy, to łatwiej o uśmiech.

– Jak ważny jest Klasyk? To wyjątkowy mecz, który obejrzy cały świat. To też ważny mecz dla kibiców. Trzeba wygrać z tą drużyną.