RealMadridTV o arbitrze na Sevillę: Zawsze decyduje w jedną stronę

[od 0:02] Ricardo de Burgos Bengoetxea nagromadził liczne poważne błędy, które szkodziły Realowi Madryt w ważnych momentach. Na boisku czy na varze, decyzje De Burgos Bengoetxei zawsze kierowane są w jedną stronę.

[0:15] Zacznijemy od poprzedniego sezonu. On był sędzią, który prowadził Klasyk na Camp Nou, jedno z najważniejszych spotkań rozgrywek ligowych, które zakończyło się wyłączeniem Realu Madryt z walki o mistrzostwo. Nie wyrzucił z boiska Gaviego za dwie agresje na Carvajalu i Ceballosie. Ta druga akcja nie pozostawia złudzeń: bez piłki w zasięgu. Najpoważniejsze wydarzyło się jednak w 81. minucie: Asensio strzelił gola, który dawał zwycięstwo Realowi Madryt, ale po ostrzeżeniu VAR De Burgos Bengoetxea anulował go za spalonego.

[0:43] To były surrealistyczne linie, jakie pokazano. W tym przypadku dalej nie rozumiemy, dlaczego wybrano tę klatkę, a nie tą drugą, gdy Asensio znajduje się na jeszcze bardziej prawidłowej pozycji, a piłka ciągle nie odeszła od nogi podającego zawodnika [wybrana klatka jest prawidłowa, bo przy ocenie spalonego bierze się pod uwagę pierwszy kontakt nogi podającego z piłką - dop. red.]. Jak gdyby było tego mało, w końcówce przyznał gola Kessiégo, gdy widzimy, że poprzedził go bardzo klarowny faul Lewandowskiego na Carvajalu. Trzy poważne błędy, które oddaliły Real Madryt od mistrzostwa.

[1:07] W 35. kolejce w meczu Valencii z Realem Madryt De Burgos Bengoetxea znowu był pierwszoplanową postacią. Najpierw przez brak zawieszenia meczu przy poważnych i powtarzających się obelgach rasistowskich wobec Viníciusa. Mecz toczył się dalej pomimo poważnej sytuacji. Jak Vinícius dalej musiał słuchać obelg rasistowskich z trybun, tak musiał też oglądać, jak nie podyktowano tego karnego za faul Lato. Vinícius padł nawet ofiarą tej agresji, ale na końcu to on został wyrzucony z boiska. Niesamowite... Na koniec tego meczu nie podyktował też tego klarownego karnego na Benzemie.

[1:36] W Superpucharze Hiszpanii w poprzednim sezonie De Burgos popełnił też poważny błąd w finale z Barceloną: nie wyrzucił z boiska Araújo za ten bardzo ostry faul na Viníciusie przy wyniku 0:0. Błąd, który zmienił przebieg finału.

[1:48] We wcześniejszych sezonach też znajdujemy surrealistyczny sytuacje. Dla De Burgosa Bengoetxei to popchnięcie Rodrygo w starciu z Osasuną nie było karnym. Nie było nim też to popchnięcie Rodrygo przeciwko Valladolidowi.

[2:00] W systemie VAR też pamiętamy ogromne błędy ze strony baskijskiego sędziego. To on poinformował arbitra głównego, że Modrić powinien zostać wyrzucony z boiska na Balaídos w tej przypadkowej akcji. Po tamtej surrealistycznej czerwonej kartce zmieniono kryteria w ocenianiu takich akcji. Na Balaídos poinformował o wejściu Modricia, ale za to na Camp Nou w sezonie 2019/20 nie zrobił tego jako VAR. Mając takie obrazki, nie poinformował sędziego o tym ciągnięciu Varane'a przez Rakiticia ani tym nadepnięciu uda Varane'a przez Lengelta. Dwa karne, których De Burgos Bengoetxea nie widział przy posiadaniu wszystkich ujęć.

[2:34] Jednak jeśli jest jeden moment Ricardo De Burgosa Bengoetxei, który wszyscy pamiętamy, to pierwszy mecz Superpucharu Hiszpanii w 2017 roku. Tamtego dnia w Barcelonie odgwizdał jako karnego to nurkowanie Suáreza przy Keylorze Navasie. Popatrzcie tylko na te obrazki. Potem wyrzucił z boiska Cristiano za symulowanie karnego, kiedy w rzeczywistości Umtiti go dotknął i powalił na ziemię.

[2:55] Pomimo tego wszystko Ricardo De Burgos Bengoetxea znowu poprowadzi kluczowy mecz Realu Madryt.

Pełną obsadę na tę kolejkę La Ligi można znaleźć w tym artykule.