Sędzia od Sprawy Negreiry wnioskuje, że istniała grupa skorumpowanych arbitrów
Sąd śledczy w Barcelonie rozszerzył w czwartek swoje postępowanie w Sprawie Negreiry na Joana Laportę z zarzutem łapownictwa. W swoim postanowieniu wystosował bardzo mocne stwierdzenia dotyczące sędziów Primera División, które oburzyły Komitet Arbitrów.
Fot. Getty Images
Postanowienie sędziego ma 12 stron, na których argumentuje on swoje najnowsze decyzje i działania. W pierwszej części opisuje on znane wszystkim fakty, wśród których należy wyróżnić opłacanie przez Barcelonę przez 18 lat aktywnego wiceprezesa Komitetu Technicznego Arbitrów w Federacji. Sędzia Joaquín Aguirre stwierdza też, że faktami są następujące potwierdzone zdarzenia: iż José María Enríquez Negreira przestał otrzymywać wypłaty, gdy przestał pełnić swoją funkcję w związku oraz żę wysłał następnie klubowi dokument, w którym groził ujawnieniem nieprawidłowości związanych z ich współpracą.
Oburzenie i sensację w mediach wywołały kolejne stwierdzenia sędziego śledczego, który przygotowuje sprawę sądową i stawia zarzuty, decydując o tym, czy faktycznie dojdzie do procesu sądowego i kto będzie w nim oskarżony. W postanowieniu w tym fragmencie czytamy:
„Z powyższych potwierdzonych faktów można wyciągnąć następujące wnioski logiczne:
- Można wywnioskować, że jako że stanowisko Negreiry znajdowało się na drugim szczeblu władzy w Komitecie Arbitrów, to jego wpływy były bardzo szerokie.
- Wypłaty Barcelony dla Negreiry lub jego syna mogą zostać uznane za realizowane w związku ze stanowiskiem, jakie sprawował pierwszy z nich, gdyż wypłaty przedłużano przez blisko 18 lat i ich wysokość rosła od początkowych 70 tysięcy euro do 700 tysięcy euro rocznie.
- Barcelona zaprzestała wypłat, gdy tylko Negreirę zwolniono ze stanowiska wiceprezesa Komitetu Arbitrów.
- Logicznie dedukując, wypłaty realizowane przez Barcelonę satysfakcjonowały interesy klubu, patrząc na ich długość i coroczny wzrost.
- Z tego miejsca można wydedukować również to, że wypłaty doprowadzały do upragnionych przez Barcelonę efektów sędziowskich w takim stopniu, że musiała istnieć nierówność w traktowaniu jej względem innych ekip i doprowadziło to następnie do systemowej korupcji w kolektywie hiszpańskiego sędziowania, co nie oznacza, że wszyscy i każdy z arbitrów był skorumpowany, ale jednak skorumpowana była część z nich.
- Niemniej dochodzenie prowadzone przez Guardię Civil może potwierdzić te skrajności uzyskane poprzez logiczne wnioskowanie.
Podsumowując, działania wykonywane przez Negreirę musiały siłą rzeczy przynosić korzyści Barcelonie i szkodzić reszcie klubów Primera División lub rywali Barcelony w Pucharze Króla. Te działania mogą odnosić się jedynie do stronniczych nominacji do obsad meczowych lub równie dobrze napomnień w kierunku sędziów, którzy byli obsadzani w normalny sposób. W tym względzie nie należy zapominać, że, jak publikowały media, syn Negreiry towarzyszył sędziom w trakcie ich pobytów w Barcelonie, gdy FC Barcelona rozgrywała mecze na Camp Nou”.
Należy podkreślić, że te wnioski logiczne są na dzisiaj jedynie właśnie tym i będą musiały zostać potwierdzone lub odrzucone na podstawie prowadzonego śledztwa. Takie są jednak oceny sytuacji ze strony sędziego śledczego, co wywołało sporą sensację w madryckich mediach oraz miało doprowadzić do ostrej reakcji obecnego Komitetu Technicznego Arbitrów.
– Ta sprawa zastała Luisa Medinę Cantalejo, prezesa Komitetu, w trakcie podróży służbowej dla UEFA. Szybko po zapoznaniu się z postanowieniem sądu i bardzo ostrym oskarżeniem ze strony sędziego Joaquína Aguirre, Medina Cantalejo oddał tę sprawę do prawników Federacji, do której należy Komitet Arbitrów. W Komitecie są zmęczeni oskarżeniami bez dowodów i bez podawania konkretnych nazwisk. Są zmęczeni oskarżaniem grupy, która w Hiszpanii zrzesza federacyjnie 17 tysięcy osób. Bez podania nazwisk nazywa się skorumpowanymi grupę sędziów. Jeśli prawnicy Federacji uznają, że nie ma podstaw do proszenia sędziego Aguirre o sprostowanie, to Komitet Arbitrów zacznie działać indywidualnie. Po pierwsze, sam odwoła się od treści tego postanowienia i będą wnosić o sprostowanie, a jeśli to się nie uda, to nie wyklucza się nawet pozwu cywilnego przeciwko sędziemu Aguirre, by walczyć o honor sędziów, których dzisiaj oskarżono publicznie o korupcję – przekazał w radiu COPE dziennikarz Isaac Fouto, ekspert medialny od spraw sędziowskich i dyscyplinarnych w Federacji i La Lidze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze