Advertisement
Menu
/ relevo.com

Szef Kroos, wielki Ferly i nowa perełka ze szkółki

César Palacios był zawodnikiem, który zaimponował najbardziej w tych dniach przerwy. Niezawodny jak zawsze był też Kroos, a Mendy wyraźnie odżył.

Foto: Szef Kroos, wielki Ferly i nowa perełka ze szkółki
Fot. realmadrid.com

W Valdebebas już tęsknią za Judem Bellinghamem. Za jego radością, aurą i bramkami. Przerwa reprezentacyjna trwała zbyt długo, ale co dzieje się w ośrodku treningowym, gdy nie ma meczów? „Wiem tylko, że ci, którzy nie jadą na kadry, zostają na treningach”, odpowiada pracownik klubu. To by było na tyle. Ale dzieje się też coś więcej, informuje Relevo.

Kiedy pytasz o codzienne życie pierwszej drużyny w tych tygodniach, wszyscy zgadzają się: „Szefem jest Toni Kroos”. Tym bardziej w czasie przerwy. „Na treningach wciąż jest najlepszy. Ktokolwiek jest z nim w drużynie podczas minimeczów, wygrywa. Dominuje nad wszystkimi”, mówią z wewnątrz.

Młodzi zawodnicy, którzy trenują z pierwszą drużyną, doceniają podania, które otrzymują od Niemca: „Zawsze podaje najczystszą piłkę”. Lata temu chłopcy ze szkółki, którzy grali z „seniorami”, komentowali podania Casemiro odwrotnie. „Rzucał w nas kamieniami”, przyznali ze śmiechem. Te dni bez meczów posłużyły również do regeneracji niektórych zawodników: Alaby i Ardy Gülera.

Obaj trenowali w poniedziałek i wtorek na pełnych obrotach, a Austriak ma duże szanse na powrót do drużyny w Sewilli. Arda Güler również wrócił do zdrowia, ale wciąż jest poza rytmem i klub nie będzie podejmował żadnego ryzyka z tureckim zawodnikiem. 

Mendy to kolejny z graczy, którzy „odżyli”. Francuz, który zapomniał o swoich problemach fizycznych, znów czuje się komfortowo. Sztab trenerski dodał mu pewności siebie w ciągu ostatnich kilku tygodni. Okrzyki zachęty dla Mendy'ego były powszechnie słyszane w Valdebebas. „Wielki Ferly”, można było usłyszeć. Tak z sympatią nazywają lewego obrońcę.

Tygodnie wolnego są również okazją dla canteranos, którzy przechodzą przez szeregi pierwszej drużyny. Zwodnicy z Castilli, Realu Madryt C, a nawet Juvenilu A trenują pod rozkazami Ancelottiego. Sesje treningowe są zwykle mieszane i kierowane przez sztab trenerski Raúla i Carletto. W zeszłym sezonie pierwszy zespół był pod wrażeniem Álexa Jiméneza (prawy obrońca, obecnie w Milanie) i Nico Paza. W tym roku padło nazwisko Césara Palaciosa. 19-letni pomocnik Castilli, wcześniej występujący w Juvenil A, był odkryciem podczas tej przerwy. Gracz kompletny: jakość i inteligencja, czasem pomagający z tyłu, czasem strzelający gole.

Sztab trenerski wykorzystał te tygodnie na bardziej zindywidualizowaną pracę, włączenie większej pracy na siłowni i przeprowadzenie testów w celu porównania z tymi przeprowadzonymi w okresie przedsezonowym. Priorytetem były sesje treningowe o dużej intensywności, podobne do rywalizacji, aby zrekompensować tak wiele dni bez meczów.

W tych dniach nie było ani taktyki, ani strategii. Przestoje są postrzegane przez sztab trenerski jako problem ze względu na napięcie związane z brakiem kontuzji któregokolwiek z zawodników, którzy odeszli, a także dlatego, że nie można pracować nad koncepcjami grupowymi, takimi jak pressing, który jest teraz niezbędny w nowym systemie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!