Modrić nie ma terminu przydatności
W 79. minucie potyczki z Osasuną Luka Modrić po raz kolejny otrzymał owację na stojąco. Publika postanowiła docenić postawę Chorwata, który w trzech ostatnich potyczkach zasiadał na ławce.
Fot. Getty Images
Pomocnik po raz pierwszy od 2012 roku zaliczył serię trzech kolejnych spotkań poza wyjściową jedenastką. Za czwartym razem Carlo Ancelotti posłał go jednak do boju od początku. Luka po raz kolejny pokazał zaś, że wciąż ma bardzo dużo do zaoferowania. 38-latek został w meczu z Osasuną ustawiony dość wysoko, co jednak nie przeszkodziło mu w wykonywaniu ciężkiej pracy także w defensywie. Jego wysiłek stanowił zaś fundament pod okazałe zwycięstwo Królewskich.
Choć pierwszego gola najbardziej żywiołowo świętowali Bellingham do spółki z Carvajalem, to jednak całą akcję doskonałym podaniem do Daniego napędził Modrić. Szybko zdobyta bramka bardzo ułatwiła Królewskim dalsze poczynania, a Luka bynajmniej nie wyszedł z założenia, że zdążył już zrobić swoje. Później posłał jeszcze co najmniej dwie świetne piłki – z pierwszym razem zgrał za plecy obrońców do Joselu, następnie zaś świetnie uruchomił Carvajala.
Modrić jako jedyny zaliczył więcej niż sto kontaktów z piłką (101). Do tego uzbierał najwięcej podań (84, drugi Tchouaméni miał ich 83), których celność wyniosła 90%. Chorwat czuł się na boisku bardzo swobodnie i napędził wiele akcji ofensywnych. Dziewięciokrotnie zagrywał długie piłki, które niejednokrotnie stwarzały kłopoty defensywie rywala. Również 19 podań na ostatniej tercji boiska niosło za sobą realne zagrożenie. Mało tego, Luka był drugi po Valverde pod względem odbiorów (6 Chorwata i 12 Urugwajczyka).
Pomocnik udowodnił, że jego futbol jest wciąż doskonale nastrojony. Nawet jeśli w środku pola panuje olbrzymia konkurencja, a młodzi naciskają coraz bardziej, Modrić wydaje się nie mieć okresu przydatności. Jego poziom sprawia, że przydatność Luki nie podlega żadnej dyskusji. Również dla Ancelottiego, który po raz kolejny mógł w pomeczowych wypowiedziach chwalić swojego podopiecznego za jakość i zaangażowanie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze