Vinícius: Wysłałem Bellinghamowi wiele wiadomości, by przyszedł do Realu

– Powoli wracam do większej liczby minut. Udało się też w końcu strzelić gola, o czym myślałem od dawna. W ostatnich meczach podejmowałem próby, ale się nie udawało. Powrót wiele mnie kosztuje, bo długo mnie nie było. Miesiąc wydaje się krótkim okresem, ale dla piłkarzy to bardzo długi czas. Cieszę się, że wróciłem i pomagam drużynie, także poprzez gole. Mam szczególny związek z Ligą Mistrzów. W ostatnich dwóch sezonach strzeliłem w niej wiele goli i zaliczyłem wiele asyst. Chcę to kontynuować.

– Dla piłkarzy Realu Madryt to Liga Mistrzów zawsze jest najważniejszym celem, szanując oczywiście wszystkie rozgrywki. Kiedy Real Madryt wchodzi do Ligi Mistrzów, to chce ją wygrać. Jesteśmy na dobrej drodze, w tym sezonie mamy już dwie wygrane i musimy to kontynuować, by budować pewność siebie, która zawsze jest bardzo ważna.

– Dwa gole w tym sezonie po podaniach Bellinghama? Jestem zmotywowany, byśmy z każdym razem coraz bardziej pomagali sobie nawzajem. Cieszę się ze sposobu, w jaki przyszedł. Pomogłem mu w przyjściu do Realu Madryt, bo wysłałem mu wiele wiadomości przez wiele dni [śmiech]. Jestem szczęśliwy, że jest na dobrej drodze, by móc nam pomagać i że moje połączenie z nim jest tak dobre, jak było to z Karimem [Benzemą].

– Oczekiwania na najbliższe zgrupowanie kadry? Cieszę się na ten nowy cykl w kadrze po mundialu. Przyjeżdżam na reprezentację zawsze z wielką chęcią dalszego rozwoju i osiągnięcia celu, jakim jest awans na mundial. Mamy wiele meczów, po drodze także Copa América i musimy pozostać skupieni, by podarować dużo radości naszym kibicom.