Bellingham: Dla mnie Vinícius jest prawdopodobnie najlepszy na świecie
Jude Bellingham po meczu fazy grupowej z Napoli udzielił wywiadów telewizjom Movistar+ i CBS. Przedstawiamy wypowiedzi pomocnika Realu Madryt z tych rozmów.
Fot. Getty Images
– Jeden z najlepszych goli w mojej karierze? Może być wśród nich. Taka bramka na wyjeździe z tak mocną drużyną na tak świetnym stadionie... To nie był zły gol. Najważniejsze, że wygraliśmy i dołożyłem coś od siebie. Trzy punkty dla chłopaków, to daje nam dobre miejsce w grupie i patrzymy przed siebie. Ważne, byśmy szli dalej.
– Wygrała drużyna, która popełniła mniej błędów? Myślę, że można tak opisać ten mecz. Mieliśmy świetne decyzje w ostatniej tercji i mieliśmy sporo okazji. Nie wszystkie wykorzystaliśmy, ale czuliśmy się komfortowo. Nawet po ich golu na 1:0 znaliśmy nasz plan i wiedzieliśmy, jaką mamy jakość. Wiedzieliśmy, że jeśli będziemy trzymać się naszego rytmu, to wrócimy do tego spotkania.
– Gol w stylu Maradony? Uff... [głęboko oddycha] [śmiech] Trochę za dużo. To dobry gol. Na YouTubie i w filmach dokumentalnych widziałem, że jego jakość była trochę wyższa od mojej. A nawet dużo wyższa [śmiech]. Próbowałem tylko dołożyć coś od siebie w stylu Jude'a w miejscu należącym do Maradony. Na takich stadionach musisz wygrywać, ale też grać dobrze.
– Czy szukałem podania przy moim golu? Zawsze szukam Viniego i Rodriego, gdy przebijam się do przodu, bo moja praca to ułatwianie im życia i zagrywanie im piłek w pole karne, gdzie mogą być najgroźniejsi, co widzieliśmy przy golu Viniego. Jeśli jednak otwiera się dziura, to czuję się komfortowo z wejściem w pole karne. Znalazłem się w sytuacji 1 na 1 i nie za dobrze to pamiętam, ale ograłem go i znalazłem okazję bramkową. Miło strzelić kolejnego gola i pomóc drużynie.
– Wyobrażałem sobie taki start sezonu? Wierzyłem w swoje umiejętności, ale nie wiedziałem, że będzie tak dobrze. Zawdzięczam to wszystko kolegom i sztabowi. Oni ułatwiają mi wszystko, bym mógł grać w taki sposób, mój sposób. Idę mecz po meczu. Nie patrzę na te dobre rzeczy, gdy idzie świetnie, jak nie patrzę na te gorsze, gdy idzie źle. Próbuję znajdować równowagę i pozostawać na ziemi. Najważniejsze to pomagać drużynie w wygrywaniu meczów.
– MVP meczu? Cieszę się, że wybrano mnie, ale było wiele świetnych występów. Statuetka mogła powędrować do wielu graczy. Fede miał świetny strzał na zwycięstwo. Toni był wspaniały. Edu też. Mogę wymienić cały skład. Przyjmuję statuetkę, ale mogła powędrować do każdego.
– Współpraca z Viníciusem? Jest niesamowity. Dla mnie prawdopodobnie jest najlepszy na świecie. To jeden z najbardziej utalentowanych kolegów, jakich miałem. On sprawia, że mecze są dla mnie dużo łatwiejsze dzięki swojej szybkości i talentowi. Mamy świetne zrozumienie i mam nadzieję, że będziemy je wykorzystywać.
– Skąd bierze się moja dojrzałość w wieku 20 lat? To zasługa kolegów. Jestem każdego dnia ze świetnymi zawodnikami. Uczysz się ze wszystkiego, co robią i wyłapujesz mnóstwo malutkich rzeczy, które poprawiają twoją grę. Jak już mówiłem, jestem jak gąbka, chcę się uczyć i rozwijać.
– Czy mogę powiedzieć coś po hiszpańsku? Muchas gracias, Hala Madrid [uśmiech].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze