Ancelotti znów wychodzi na prostą
Po porażce z Atletico na Carlo Ancelottiego spadła naprawdę duża krytyka, ale w minionym tygodniu Włoch swoimi decyzjami pokazał, że ma sytuację pod kontrolą.
Fot. Getty Images
Dziś Real Madryt jest liderem tabeli, ale ostatni tydzień nie był łatwy. Porażka w derbach z Atlético napełniła kibiców Królewskich wątpliwościami, które mogły dotyczyć wszystkich części składowych klubu, począwszy od szeroko rozumianej szatni. W wyniku rażącej klęski wyszły na jaw pewne problemy drużynowe, a na dodatek, w tygodniu doszła kolejna kontuzja Ardy Güllera. Dzisiejszy futbol co dwa dni daje jednak szansę na poprawę i wszystko wróciło na swoje miejsce.
W zespole doszło do zwarcia, ale problem został wykryty w porę. Co więcej, klub zalecił zainteresowanym stronom rozmowę i rozwiązanie problemu. To, co wydawało się początkiem pierwszego poważnego kryzysu w sezonie, zakończyło się dwoma zwycięstwami i odzyskaniem prowadzenia w La Lidze. W Realu Madryt uważają, że osoby wrogie klubowi tylko czekały na mecz z Gironą, gdyż przewidywały, że będzie można po raz kolejny wbić szpilkę, ale Carlo Ancelotti wraz z zespołem nie pierwszy raz znakomicie poradził sobie z wyzwaniem. Włoski trener jest bardzo przyzwyczajony do krytyki, ale ostatnio był zaskoczony jej agresywnością. Była to dopiero pierwsza porażka w sezonie i dostrzegł po niej nadmierne negatywne emocje wokół drużyny.
To prawda, że pojawiły się wątpliwości, a nawet rozczarowanie po reakcji zespołu w meczu z Atlético, ale nie można uznać, że doszło do sytuacji ekstremalnej. Trzy bramki stracone na Metropolitano nie były punktem wyjścia do poszukiwań nowego trenera ani szykowania zimowej ofensywy transferowej. Wszystko zostało przeanalizowane, ale nie podejmowano żadnych pochopnych decyzji. Wystarczy spojrzeć na najnowsze zmiany trenerskie w Realu Madryt, aby wykluczyć nieprzemyślane ruchy ze strony zarządu. Być może obecnie mamy jeden z momentów, w których klub jeszcze bardziej wierzy w to, co potrafi trener. Oczywiście jest konstruktywna krytyka, ale ze strony Realu także szacunek i przede wszystkim zaufanie do pracy trenera. Konsultacje są prowadzone regularnie, a spotkania z Florentino Pérezem służą wyjaśnieniu sytuacji. Ostatnie miało miejsce w piątek przed meczem z Atlético Madryt.
Ancelotti bada, co jest nie tak i nad tym pracuje. Jest szczęśliwy i chce, aby kibic Realu także był szczęśliwy. Szuka rozwiązań w ramach tego, kogo ma do dyspozycji, a przeciwko Las Palmas i Gironie dał jasno do zrozumienia, że nie ma żadnych zobowiązań wobec nikogo i że zawsze będzie wystawiał jedenastkę, którą uważa za najlepszą. Reakcją zespołu były dwa zwycięstwa i wskoczenie na fotel lidera rozgrywek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze