Advertisement
Menu

Real Madryt wyraźnie lepszy w Klasyku

Real Madryt pewnie pokonał Barcelonę i awansował na pozycję lidera Ligi Endesa. Królewscy byli dzisiaj lepszą drużyną i mieli więcej argumentów na swoją korzyść. To drugi wygrany mecz z Katalończykami w tym sezonie.

Foto: Real Madryt wyraźnie lepszy w Klasyku
Fot. Getty Images

Drugi Klasyk w tym sezonie padł łupem Realu Madryt. Królewscy poradzili sobie z największym rywalem mimo nieobecności Tavaresa i Decka. Graczem meczu został Poirier, ze świetnej strony pokazał się Diagne, Campazzo demonstrował swoje umiejętności, a to wszystko uzupełniał Musa oraz pozostali. Królewscy byli dzisiaj wyraźnie lepszym zespołem, szczególnie w drugiej połowie meczu. Blancos ciągle mają komplet zwycięstw na koncie i drugi wygrany Klasyk w tym sezonie. Willy Hernangómez w swojej pierwszej wizycie w WiZink Center w koszulce Barcelony zebrał solidną porcję gwizdów, a na parkiecie zaprezentował się przeciętnie.

Real Madryt bardzo dobrze rozpoczął mecz. Od pierwszych minut grał bardzo uważnie i zdołał wyjść na prowadzenie 11:2. Ze świetnej strony pokazał się Ismaila Diagne. 16-letni zawodnik niespodziewanie znalazł się w wyjściowej piątce i w pierwszej kwarcie był królem zbiórek. Uzbierał ich aż osiem, a do tego dorzucił pięć punktów. Barcelona potrzebowała więcej czasu, żeby się rozkręcić, ale dobra gra Parkera oraz wchodzącego z ławki Brizueli pomogła Katalończykom zbliżyć się do gospodarzy (14:13).

Królewscy od początku spotkania mieli problemy ze skutecznością rzutów z dystansu. To się też powtórzyło w drugiej kwarcie. Udawało się to nadrabiać poprzez bardzo uważną grę i przechwytywanie piłek. W całej pierwszej połowie Blancos odebrali ich siedem. Gdyby tylko skuteczność była lepsza, to przewaga w połowie meczu mogła być wyższa. W tym wszystkim nie zawodził Campazzo, który od początku sezonu prezentuje wysoki poziom i udowadnia, jak bardzo Realowi Madryt brakowało takiego rozgrywającego (37:33).

Po przerwie niezmienna pozostała skuteczność Realu Madryt w rzutach z dystansu (1/8 w trzeciej kwarcie), ale Barcelona również nie miała czym się pochwalić (0/4). W zespole gości aktywował się Laprovíttola, który w pierwszej połowie nie zdobył ani jednego punktu. W trzeciej kwarcie uzbierał siedem oczek i prowadził grę Barçy. Na korzyść Królewskich przemawiała gra zespołowa. Liczba asyst była większa, co pomagało budować przewagę, która sięgnęła 12 punktów. Sytuacja przed decydującą kwartą była dobra dla madrytczyków (59:50).

W ostatniej kwarcie próby odrabiania strat przez Barcelonę były bardzo nieśmiałe. Trzeba przyznać, że Katalończycy nie mieli zbyt wielu argumentów, by móc rozpocząć pościg. Dobrze grał Brizuela, próbował Laprovíttola, jednak brakowało silniejszego wsparcia pozostałych graczy. Real Madryt przede wszystkim miał Campazzo, ale byli też pozostali. Dobre minuty rozgrywał Llull, a pod koszem świetną pracę wykonywał Poirier. Jeszcze w samej końcówce Barça zbliżyła się na siedem punktów, jednak Królewscy ze spokojem utrzymali korzystny wynik do końca.

86 – Real Madryt (14+23+22+27): Diagne (9), Abalde (2), Campazzo (17), Yabusele (3), Musa (13), Causeur (0), Rudy (4), Hezonja (5), Rodríguez (0), Poirier (22), Llull (9), Ndiaye (2).

79 – Barcelona (13+20+17+29): Veselý (2), Kalinić (10), Satoranský (2), Laprovíttola (10), Parker (7), Da Silva (2), Brizuela (14), Hernangómez (4), Abrines (3), Nnaji (8), Jokubaitis (12), Parra (5).

Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!