Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Absolutna obojętność Realu wobec słów Gila Marína

Real Madryt nie będzie komentował wypowiedzi Gila Marína, w których ten zaatakował Real Madryt w temacie sędziowskim, a zachowanie działacza Atlético tylko pokazuje, że relacje między obuma klubami praktycznie nie istnieją.

Foto: MARCA: Absolutna obojętność Realu wobec słów Gila Marína
Fot. Getty Images

Absolutna obojętności. Tak w skrócie można opisać stosunek Realu Madryt odnośnie słów dyrektora generalnego i współwłaściciela Atlético, Miguela Ángela Gila Marína, w których ten trzeci raz w tym roku kalendarzowym zaatakował Real Madryt w temacie sędziowskim – informuje José Félix Díaz na łamach dziennik MARCA.

Deklaracje Gila Marína, wystosowane w prywatnym otoczeniu, po raz kolejny pokazują, że Real Madryt i Atlético znajdują się na dwóch różnych biegunach. To dwa różne i odległe światy. Co oczywiste, każdy z nich od dawna broni własnych interesów, jednak wspomniane słowa tylko potwierdzają to, o czym mówi się od miesięcy. 

Relacje między Los Blancos a Los Rojiblancos praktycznie nie istnieją. W Realu Madryt traktują Atleti, a precyzyjniej rzecz ujmując jego właściciela, jako coś lub kogoś, kto nie jest wart minimum uwagi. Co jasne, zachowane są podstawowe zasady wzajemnego szacunku, jednak bez żadnych ustępstw i zbędnych szaleństw. W minioną niedzielę Florentino Pérez i czterech dyrektorów wzięli udział w przedmeczowej kolacji, a później zasiedli w loży na Metropolitano. Wszystko w ramach normalnego szacunku, zwłaszcza wobec Enrique Cerezo, który jest praktycznie jedynym łącznikiem na poziomie instytucjonalnym. 

Słowa Carlo Ancelottiego wobec zarzutów Gila Marína, wypowiedziane na konferencji prasowej po meczu z Las Palmas, będą jedynym przesłaniem, jakie wyjdzie z klubu w tej sprawie. Królewscy nie chcą przywiązywać do tego tematu żadnej uwagi, ani się na tym skupiać. Oczywiście, w klubie pamiętają komunikat wystosowany przez współwłaściciela Atleti po tym, jak Ceballos nie dostał żółtej kartki w meczu Copa del Rey w poprzednim sezonie. Chodzi o to, że tu presję wywierają wszyscy. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!