Advertisement
Menu
/ relevo.com

Wątpliwości w sprawie rombu Ancelottiego

Porażka z Atlético zasiała pewne wątpliwości co do pomysłów proponowanych przez Carlo Ancelottiego. Relevo podaje, że niektórzy piłkarze pierwszego zespołu nie są przekonani do nowego systemu gry.

Foto: Wątpliwości w sprawie rombu Ancelottiego
Fot. Getty Images

Pierwsza porażka Realu Madryt w tym sezonie, w derbach z Atlético na Metropolitano, bardzo zabolała klubowe środowisko z wielu powodów. Była to wyraźna klęska przeciwko lokalnemu rywalowi, ale przede wszystkim pracowników drużyny niepokoi postawa defensywy oraz brak reakcji na boiskowe wydarzenia. W szatni główne wątpliwości budzi system wprowadzony przez Carlo Ancelottiego. Romb dla włoskiego trenera nie jest nowością (używał go już w Milanie i Chelsea), ale całkowicie zmienia pomysł na grę w porównaniu z tym, co działało w Realu przez ostatnie lata. Taka taktyka poprawia adaptację Jude'a Bellinghama, a jednocześnie szkodzi innym graczom, którzy nie są jeszcze przyzwyczajeni do nowych ról. 

W ostatnich tygodniach niektórzy weterani zespołu wyrazili swoje wątpliwości co do tego, w jakim stopniu diament może się sprawdzić na tle mocniejszych rywali. Uważają, że zacięte mecze z przeciwnikami takimi jak Getafe czy Union Berlin były ostrzeżeniem. Jeszcze większym alarmem było prowadzenie Realu Sociedad po pierwszej połowie. Porażka 1:3 przeciwko Atlético potwierdza złe odczucia niektórych piłkarzy związane z nową taktyką. Bellingham pokazał znakomity poziom (sześć goli w siedmiu meczach), ale inni gracze wciąż szukają sobie miejsca. Przypadek Rodrygo jest najbardziej uderzający, gdyż Brazylijczyk strzelił tylko jednego gola w tym sezonie. 22-latek jest znacznie częściej pilnowany przez środkowych obrońców i traci zdolność ich zaskakiwania, ponieważ jest najważniejszą postacią ataku.

Nowy system wykazuje słabość na flankach, gdzie boczni obrońcy nie mają wsparcia klasycznych skrzydłowych. Widać to było z Atlético: trzy bramki padły po dośrodkowaniach z prawej strony. Real skorzystał na świetnym początku sezonu Daniego Carvajala, ale jego kontuzja odkryła problem na prawej stronie. W ataku Rodrygo nie przystosował się do nowej roli, a wkrótce okaże się, jak wypada w niej Vinícius, który do tej pory na boisku często był odcięty od kolegów. Co więcej, następcą Benzemy został Joselu, klasyczny środkowy napastnik, który żyje z podań od i dośrodkowań od skrzydłowych, a takich w obecnej formacji Real nie ma. 33-latek najpewniej lepiej odnalazłby się w znanym mu systemie 4-3-3. 

W strefie defensywnej gracze cierpią  też z powodu intensywnego pressingu, z którym wychodzą, by wysoko odbierać piłkę. Przez to przy traconych bramkach były widoczne braki równowagi w liczbie broniących i atakujących. Poza tym zespół szybko traci gole, gdyż w pierwszych minutach nie zna jeszcze planu rywala na spotkanie. To dopiero pierwsza porażka w sezonie i to na trudnym terenie. Oczywiste jest to, że Ancelotti ma jeszcze dużo pracy przed sobą, jeśli będzie upierał się przy swoim pomyśle. Musi zadbać o skorygowanie błędów, które raniły Królewskich w pierwszych meczach oraz jak najszybciej pomóc graczom dostosować się do nowej

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!