Advertisement
Menu
/ as.com

Rodrygo niepokoi

W ostatnim meczu z Unionem Berlin Rodrygo oddał pięć strzałów i ponownie nie zdobył ani jednej bramki. Od początku sezonu brazylijski atakujący zanotował tylko jedno trafienie w pierwszej kolejce La Ligi i ma coraz poważniejsze problemy ze skutecznością.

Foto: Rodrygo niepokoi
Fot. Getty Images

Real Madryt odniósł w starciu z Unionem Berlin swoje szóste zwycięstwo w obecnym sezonie. Jednak mimo wyraźnej przewagi na boisku decydujące trafienie dla Królewskich padło dopiero w 94. minucie spotkania, a w ostatnich tygodniach problemy ze skutecznością pod bramką rywala zaczynają coraz bardziej narastać. Wystarczy wspomnieć, że cztery ostatnie mecze Królewskich to minimalne zwycięstwa ze średnią, która nie osiąga nawet dwóch bramek na mecz. Jedynym zawodnikiem, który regularnie rusza na ratunek ekipie Carlo Ancelottiego, jest Jude Bellingham, który strzelał w pięciu ze wszystkich sześciu rozegranych spotkań.

Fakty są jednak takie, że Anglik wykonuje obecnie pracę, która powinna spoczywać na barkach napastników. Vinícius jest od dłuższego czasu kontuzjowany i do gry powinien wrócić w przyszłym tygodniu, Brahim Díaz nie może liczyć na zbyt dużo szans na grę, Joselu zdobył w sumie dwie bramki i na ten moment sprawdza się pod nieobecność Viniego, ale największy niepokój budzi obecnie Rodrygo. To właśnie 22-letni Brazylijczyk miał w pierwszej kolejności wejść w buty Karima Benzemy, a wygląda to tak, że od 12 sierpnia i pierwszej kolejki na San Mamés pozostaje bez ani jednej bramki.

Chęci nie można mu jednak odmówić. W meczu z Unionem Berlin oddał pięć strzałów, z czego dwa były celne, a po jednym piłka zatrzymała się na słupku. Tylko Joselu zanotował więcej prób – w sumie aż 11 strzałów. Ponadto Rodrygo zanotował cztery próby dryblingu i trzy z nich zostały zakończone sukcesem. Ogólnie na przestrzeni całego sezonu brazylijski atakujący strzela najwięcej, ale ewidentnie zawodzi go skuteczność. Dla przykładu, w trzech ostatnich meczach oddał 12 strzałów i nie zdobył przy tym ani jednej bramki.

Rodrygo jest w tym sezonie zawodnikiem Realu Madryt z największą liczbą oddanych strzałów – pomijając te zablokowane w sumie ma na koncie 19 strzałów, z czego tylko 9 było celnych. Ta statystyka wygląda zupełnie inaczej w przypadku chociażby Bellinghama, u którego na 13 oddanych strzałów aż 10 było celnych. Brazylijczyk wyróżnia się także pod kątem prób dryblingu (31), udanych dryblingów (15) i przewodzi wielu statystykom w całej La Lidze. Te wszystkie liczby jasno wskazują na to, że mowa tutaj o piłkarzu, który zaangażowany jest w zdecydowaną większość akcji ofensywnych swojego zespołu. Problem polega jednak na tym, że nie przekłada się to na wyniki bramkowe - jedno trafienie po sześciu meczach to zdecydowanie zbyt skromny dorobek jak na zawodnika, który w samym poprzednim sezonie zdobył 19 bramek i teraz miał zastąpić Benzemę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!