Bellingham: Od dziecka oglądałem Real dokonujący takich powrotów
Jude Bellingham po meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Unionem Berlin udzielił wywiadu brytyjskiej telewizji TNT Sports. Przedstawiamy wypowiedzi piłkarza Realu Madryt z tej rozmowy na Estadio Santiago Bernabéu.
Fot. Getty Images
– Gol w doliczonym czasie gry to jeszcze większa radość? Tak, nie będę kłamał, wolę dalej strzelać gole po 90. minucie niż w 15. [śmiech], nawet jeśli to powoduje trochę nerwów u mnie i u kibiców. Zawsze dobrze jest trafić w końcówce, bo zazwyczaj to zamyka ci mecz. Myślę, że dzisiaj dominowaliśmy i duża część posiadania należała do nas. Tak naprawdę nie pamiętam ich klarownych okazji, ale bronili naprawde dobrze. Byli świetnie zorganizowani. Zobaczyliśmy dzisiaj u nas mentalność, którą pokazujemy przez cały sezon, że nawet jeśli przegrywamy czy mamy problemy, to idziemy do przodu do samego końca. Ja zawsze wierzyłem, że mamy szansę wygrać i na końcu chodzi o to, by być na miejscu, by wykorzystać okazję.
– Real Madryt dosłownie nigdy się nie poddaje? Tak, taka jest historia tego klubu. Jestem tu nowy, ale od dziecka miałem telewizor i nawet nie pamiętam od którego roku życia, ale od dziecka oglądałem Real dokonujący takich powrotów, gdy wydawało się, że nie ma na to żadnych szans. Myślę, że gdy jesteś na co dzień z tymi zawodnikami, którzy byli częścią tych zwycięstw w przeszłości, to przejmujesz to od nich i to się w ciebie wchłania. Jeśli tego nie czujesz, to oni szybko to zauważą. Dlatego ważne jest, by uczyć się od tych chłopaków, bo to fantastyczni gracze i profesjonaliści. Muszę po prostu pozostać na tej drodze.
– Czy gra na Bernabéu jest tak wyjątkowa, jak myślałem? Bardziej [śmiech]. Gdy o tym teraz mówię, to mam gęsią skórkę [podnosi rękę]. Jestem bardzo wdzięczny, że jestem w tym klubie. Mówię cały czas o piłkarzach i sztabie, ich mentalności, ich jakości, ale jest też druga strona z kibicami, którzy już przed meczem stoją tysiącami pod stadionem tylko po to, by zobaczyć kawałek naszego autokaru. Są już na obiekcie na rozgrzewkę. Tak naprawdę nie rozumiesz, jak wielki jest ten klub, dopóki dla niego nie grasz. Ja mam teraz ten zaszczyt i zawsze będę robić to z dumą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze