Ogromny chaos w związku z powołaniami do kadry Hiszpanii
Hiszpański futbol kobiecy nie daje o sobie zapomnieć i przechodzi kolejną kryzysową sytuację. Wczoraj Montse Tomé ogłosiła z opóźnieniem kadrę na najbliższe mecze Ligi Narodów, w której znalazły się piłkarki… które zrezygnowały z gry dla reprezentacji.
Fot. Getty Images
W poniedziałkowe popołudnie Montse Tomé została zaprezentowana jako nowa selekcjonerka reprezentacji Hiszpanii i ogłosiła swoją pierwszą listę zawodniczek powołanych na mecze Ligi Nardodów ze Szwecją i Szwajcarią (22 i 26 września). Wśród zawodniczek powołanych znalazło się 20 piłkarek, które podpisały się pod oświadczeniem o rezygnacji z gry w kadrze, dopóki nie dojdzie do konkretnych zmian w RFEF, wśród których jest 15 mistrzyń świata z Australii i Nowej Zelandii. Dodatkowo powołanie otrzymał cztery piłkarki ze słynnej „Piętnastki”, które już wcześniej odmówiły gry w kadrze. Co ciekawe, w kadrze nie ma Jenni Hermoso, której Montse Tomé nie powołała, by – jak stwierdziła selekcjonerka – „chronić ją”, odsuwając zawodniczkę od centrum uwagi.
Powołania do reprezentacji na mecze ze Szwecją i Szwajcarią otrzymały następujące zawodniczki: Misa Rodríguez (Real Madryt), Cata Coll (Barcelona), Enith Salón (Valencia), Irene Paredes (Barcelona), Laia Aleixandri (Manchester City), María Méndez (Levante), Oihane Hernández (Real Madryt), Olga Carmona (Real Madryt), Ona Batlle (Barcelona), Mapi León (Barcelona), Aitana Bonmatí (Barcelona), Alexia Putellas (Barcelona), Patri Guijarro (Barcelona), María Pérez (Sevilla), Tere Abelleira (Real Madryt), Rosita Márquez (Betis), Athenea del Castillo (Real Madryt), Esther González (Gotham), Eva Navarro (Atlético de Madrid), Mariona Caldentey (Barcelona), Inma Gabarro (Sevilla)i Amaiur Sarriegi (Real Sociedad).
Wszystkie piłkarki mają stawić się na zgrupowaniu… dziś o godzinie 11:30 w Las Rozas. RFEF, która już pominęła regulamin FIFA, który wskazuje, że kluby powinny zostać powiadomione o powołaniach swoich zawodniczek na 15 dni przed rozpoczęciem zgrupowania, zaczęła wysyłać e-maile do klubów z informacją o powołaniu konkretnych piłkarek o godzinie 19:30. Wśród powołanych są między innymi piłkarki, które grają w Stanach Zjednoczonych (Esther) czy kontuzjowane (Patri Guijarro).
Same zawodniczki były ogromnie zaskoczone powołaniami do kadry, o których dowiedziały się w momencie ich ogłaszania, głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Choć selekcjonerka zapewniała, że rozmawiała z zawodniczkami, to te w przeważającej większości temu zaprzeczają. Co więcej, media informują, że zawodniczkom, które grają poza granicami Hiszpanii (Laia, Lucía García i Esther) nie zostały zakupione bilety na samolot. Co więcej, sama reprezentacja też nie ma konkretnego planu na zgrupowanie i podróż na mecz do Szwecji, który został zaplanowany już na najbliższy piątek.
W tym momencie piłkarki rozważają podjęcie kroków prawnych i analizują potencjalne konsekwencje, z jakimi mogą się spotkać, jeśli nie stawią się na zgrupowaniu kadry narodowej. Hiszpańskie Prawo Sportu określa takie naruszenie jako „bardzo poważne” i przewiduje karę od 3 000 do 30 000 euro oraz zawieszenie licencji piłkarskiej na okres od 2 do 15 lat. Oczywiście wcześniej odbywa się odpowiednie postępowanie, a karę nakłada Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu na wniosek Najwyższej Rady Sportu.
Jak zakończy się cała sprawa? Przekonamy się dziś po godzinie 11:30.
Aktualizacja: Jak informuje MARCA, wczoraj w nocy zawodniczki otrzymały od RFEF bilety na podróż na zgrupowanie kadry do Madrytu (Las Rozas). Dziś RFEF zmieniła miejsce zgrupowania i pownownie rozesłało bilety, tym razem do Walencji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze